Kevin De Bruyne o krok od pobicia światowego rekordu. Na jego drodze stoi tylko Messi - NoweMedium.pl

Kevin De Bruyne o krok od pobicia światowego rekordu. Na jego drodze stoi tylko Messi

Filar linii pomocy Manchesteru City wrócił do zdrowia i ponownie zachwyca swoją grą. Lada moment może pobić historyczny rekord.
fot. Wikimedia Commons / https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/c/c1/Kevin_De_Bruyne_WC2022.jpg

Kevin De Bruyne, to jeden z najlepszych pomocników na globie. Belgijski rozgrywający jest filarem nie tylko swojej kadry, ale także i Manchesteru City.

To właśnie współpraca De Bruyne z Haalandem sprawiła, że zachwycaliśmy się Manchesterem City w poprzednim sezonie. Gdy w tym sezonie Belga zabrakło w związku z kontuzją również Haaland wyglądał o wiele gorzej.

Zobacz też: Arsenal pokonał trwającą 8 lat klątwę! Kanonierzy wygrali z Manchesterem City

Teraz jednak De Bruyne powrócił do gry i patrząc na jego dyspozycję nie widać nawet śladu po urazie. Belg ponownie rządzi i dzieli w środku boiska i po mistrzowsku obsługuje swoich kolegów z drużyny.

Wielki powrót może być zaraz okraszony ogromnym osiągnięciem. De Bruyne brakuje bardzo niewiele do pobicia rekordu. Póki co dzierży go Leo Messi.

Jest jedną asystę od wyrównania rekordu.


Portal Transfermarkt przygotował zestawienie graczy, którzy najczęściej asystowali w ostatnich 10 latach. Mowa tutaj oczywiście o piłkarzach z czołowych 5 lig europejskich.

Póki co na pierwszym miejscu w zestawieniu jest Lionel Messi, który zanotował 203 asysty w 458 spotkaniach. Lada moment jednak będzie musiał oddać on rekord.

Zobacz też: Współczesne legendy Premier League. Ci gracze grają najdłużej w jednym klubie

Znajdujący się na drugim miejscu De Bruyne uzbierał 202 ostatnie podania w 441 spotkaniach. Belg potrzebuje zaledwie dwóch asyst do pobicia Lionela Messiego.

Patrząc na to, że Messi opuścił Europę, to zmiana rekordzisty jest kwestią czasu. Szansę na to De Bruyne będzie miał już w ten weekend. Manchester City zmierzy się w derbowym spotkaniu z Manchesterem United.

Źródło: media

Więcej z NoweMedium.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *