G2 Esports w wielkim finale zimowego sezonu LEC! W grze o finał pozostały trzy drużyny - NoweMedium.pl

G2 Esports w wielkim finale zimowego sezonu LEC! W grze o finał pozostały trzy drużyny

Poznaliśmy pierwszego finalistę zimowego sezonu europejskich rozgrywek League of Legends. G2 Esports pokonało KOI w serii BO5. Kto dołączy do Samurajów w wielkim finale?
fot. G2 Esports

Na ten mecz czekali wszyscy miłośnicy europejskiego LoLa. Na przeciw siebie stanęły dwie najsilniejsze na ten moment drużyny w całej lidze.

Ostatecznie, z tego pojedynku lepiej wyszło G2 Esports. Samurajowie na pierwszej mapie nie zaliczyli dobrego startu w grze. Potem jednak, za sprawą duetu Martin “Yike” SundelinSteven “Hans Sama” Liv udało im się wrócić do rozgrywki. Zawodnicy legendarnej organizacji świetnie prowadzili walki drużynowe i zgarnęli pierwszą mapę na swoje konto.

Zobacz też: Trzęsieni ziemi w LEC! Fnatic po raz pierwszy w historii nie awansowało do kolejnej fazy rozgrywek!

Na drugiej mapie z KOI nie było czego zbierać. Już w pierwszych minutach Samurajowie przypuścili szturm na przeciwną dżunglę i utrudniali regularnie życie Kimowi “Malrangowi” Geun-seongowi. Dzięki temu nieprzerwanie podwyższali oni swoją przewagę i zwyciężyli także na tej mapie.

W trzeciej odsłonie tego pojedynku lepsze było KOI. G2 Esports popełniło serię błędów mechanicznych, co doprowadziło do porażki na tej mapie. Ich rywale natomiast świetnie kontrolowali to, co się dzieje na Summoners Rift i złapali kontakt z rywalem. Dodatkowo, indywidualny sukces zaliczył Markos “Comp” Stamkopoulos, który zdobył pentakilla.

Ostatnia mapa była w zasadzie najrówniejsza ze wszystkich. Do samego końca trudno było wytypować, kto zwycięży w tej rozgrywce. Ostatecznie, graczom G2 Esports udało się zniszczyć Nexus rywala i to Samurajowie zameldowali się jako pierwszy finalista.

Kto stawi czoła G2 Esports w wielkim finale?

Teraz G2 Esports będzie czekało na swojego rywala. W grze o finał pozostały trzy drużyny: SK Gaming, MAD Lions oraz KOI. Która z nich zamelduje się w finale?

Już w tę sobotę czeka nas pierwsze starcie w dolnej drabince fazy play-off. Tegoroczna sensacja, SK Gaming zmierzy się z ekipą MAD Lions w formacie BO5. Zapowiada się interesujące starcie, w którym trudno wskazać jednoznacznego faworyta. Na korzyść SK Gaming przemawia to, że udało im się pokonać jednego z gigantów LEC, Team Vitality. MAD Lions natomiast po mało przekonujących występach zdołało pewnie pokonać Astralis.

Zobacz też: “Zarząd i zawodnicy traktowali mnie jak g***o”. Kolejny skandal we Fnatic

Zwycięzca tego meczu powalczy o wielki finał razem z KOI, które po porażce z G2 Esports spadło do dolnej drabinki. Starcie pomiędzy wygranym pojedynku SK Gaming i MAD Lions, a KOI odbędzie się w niedzielę.

Wszystko rozstrzygnie się z kolei w poniedziałek, 6 marca. To właśnie wtedy poznamy pierwszego reprezentanta Europy na turnieju MSI oraz triumfatora zimowej edycji LEC.

Źródło: media

Więcej z NoweMedium.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *