Pytania o wiarę, aborcję i homoseksualizm w ankiecie dla 13-latków. Badanie zleciło MEiN

Kilka dni temu w mediach głośno było o badaniu, które miało sportretować młode pokolenie Polaków. Ankieta dotyczyła dzieci w przedziale wiekowym 13-14 lat. Za przygotowanie badania odpowiada zespół, stworzony w większości z przedstawicieli środowisk katolickich. Inicjatorem projektu jest Ministerstwo Edukacji i Nauki.
Zobacz też: “Szkoła wolna od (s)HiTu”. Podręcznik do HiT’u w polskich szkołach, ale nie wszystkich… Zobacz mapę
“Jak często oglądasz pornografię?”
Gotowe badania można znaleźć na stronie internetowej “Młodzież 4.0”. W samej ankiecie nie byłoby może nic dziwnego, gdyby nie fakt, że pytania w niej zawarte były dość… kontrowersyjne. 13-letnie dzieci pytano nie tylko o poglądy polityczne i stosunek do wiary, ale również o stosunek do masturbacji czy aborcji. Po tym, jak sprawę nagłośniło TVN24, ankiety zniknęły z Internetu.
Badania upubliczniono w zmienionej formie kilka dni później. Jak się okazuje, nowa forma wciąż jest niedopuszczalna. Poinformował o tym prof. Marcin Gołaszewski, przewodniczący łódzkiej rady miejskiej, który z zaniepokojeniem wskazał, że właśnie badani są uczniowie łódzkich podstawówek.
Zobacz też: “Wulgarni aktywiści LGBT atakują szkoły”. Ordo Iuris pokazuje jak się przed nimi chronić
Pytania, które znajdują się w nowej wersji ankiety, w oczywisty sposób normalizują homofobię. Chodzi m.in. o pytanie “Które z poniższych zachowań są według Ciebie niedopuszczalne?”. Wśród dostępnych odpowiedzi pojawia się “manifestowanie orientacji seksualnej w sferze publicznej”, ale również “seks przedmałżeński” czy “wspólne mieszkanie pary bez ślubu”.
Normalizacja homofobii
Badanie jest skonstruowane w ten sposób, aby wskazać, że homoseksualizm “nie jest sprawą normalną”. Kontrowersje dotyczą również pytania, w którym ankietowany jest proszony o wskazanie swoich poglądów politycznych. Wśród odpowiedzi znalazły się “poglądy faszystowskie”, nie można natomiast zaznaczyć poglądów lewicowych czy feministycznych.
Ankieta nie tylko ingeruje w prywatną strefę dzieci, ale dotyka również kwestii zachowań karalnych. Pytania tego typu są niestosowne, przede wszystkim w stosunku do 13-letnich dzieci. Twórcy ankiety to w większości osoby związane z prawicowymi i katolickimi środowiskami. Badanie zostało sfinansowane ze środków budżetu państwa i kosztowało 4 548 500 zł.
Zobacz też: Internauci śmieją się z podręcznika chwalonego przez Czarnka. Ma błędy językowe