“Szkoła wolna od (s)HiTu”. Podręcznik do HiT’u w polskich szkołach, ale nie wszystkich… Zobacz mapę
“Historia i Teraźniejszość” autorstwa prof. Roszkowskiego wzbudziła wiele kontrowersji i okryła się złą sławą. Jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem podręcznika pedagodzy oraz rodzice wskazywali, że pomysłodawca przedmiotu, czyli minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek, położy tutaj nacisk na konserwatywne wartości. Czy się mylili?
Podręcznik, który “idzie w zgodzie z podstawą programową” promuje konserwatywne wartości oraz niechęć do zasług medycyny na rzecz posiadania dzieci przez pary, które nie mają możliwości począć potomka w tradycyjny sposób. To właśnie fragment dotyczący procedury in vitro wzbudził największe oburzenie:
Wraz z postępem medycznym i ofensywą ideologii gender wiek XXI przyniósł dalszy rozkład instytucji rodziny. Lansowany obecnie inkluzywny model rodziny zakłada tworzenie dowolnych grup ludzi czasem o tej samej płci, którzy będą przywodzić dzieci na świat w oderwaniu od naturalnego związku mężczyzny i kobiety, najchętniej w laboratorium. Coraz bardziej wyrafinowane metody odrywania seksu od miłości i płodności prowadzą do traktowania sfery seksu jako rozrywki, a sfery płodności jako produkcji ludzi, można powiedzieć hodowli. Skłania to do postawienia zasadniczego pytania: kto będzie kochał wyprodukowane w ten sposób dzieci? Państwo, które bierze pod swoje skrzydła tego rodzaju “produkcję”? Miłość rodzicielska była i pozostanie podstawą tożsamości każdego człowieka, a jej brak jest przyczyną wszystkich prawie wynaturzeń natury ludzkiej.
Mapa szkół wolnych od (s)HiT’u
Sprawa “produkcji ludzi z hodowli” szybko zyskała medialny rozgłos, a szkoły negatywnie odniosły się do podręcznika do tego stopnia, że nie wszystkie dzieci będą się uczyć z “Historii i Teraźniejszości”. Z danych zamieszczonych na szkolnych stronach internetowych wynika, że spośród 2336 szkół średnich, aż 89,4 proc. nie umieściło w opublikowanym wykazie podręczników książki prof. Roszkowskiego. Natomiast 2,3 proc. oficjalnie zapisało kontrowersyjny podręcznik w wykazie, a 8,3 proc. nie opublikowało informacji na ten temat.
Zobacz też: Marianna Schreiber broni treści podręcznika do HiT-u
Zobacz też: Posłanka Lichocka z PiS-u również jest oburzona podręcznikiem do HiT-u
Mapa szkół “wolnych od (s)HIT-u” powstała w dniach 23 – 31 sierpnia bazując na szkolnych stronach www. Wykaz placówek dostępny jest tutaj – Mapa.
Nie wszystkie szkoły umieściły podręcznik w wykazie. Czy tak można?
Po aferach związanych z podręcznikiem do HiT’u coraz więcej samorządowców zadeklarowało, że nie pozwolą na wprowadzenie do podległych im placówek oświatowych książki prof. Roszkowskiego. Ostatecznie jednak zadecyduje o tym wykładowca przedmiotu. Co ważne, nauczyciel nie ma żadnego obowiązku korzystania z konkretnej książki przy realizacji programu.
Zgodnie z ustawą wyboru podręcznika dokonuje zespół przedmiotowy nauczycieli uczący w danej szkole, biorąc pod uwagę wartości merytoryczne oraz poziom dopasowania podręcznika i zeszytu ćwiczeń do potrzeb uczniów. Jeśli jednak proponowana książka jest inna niż ta zapewniona przez MEN – wtedy potrzebna będzie zgoda organu prowadzącego szkolę na sfinansowanie kosztów zakupu tego podręcznika dla uczniów.