Marianna Schreiber broni treści podręcznika do HiT-u - NoweMedium.pl

Marianna Schreiber broni treści podręcznika do HiT-u

Marianna Schreiber opublikowała w mediach wpis, w którym broni podręcznika do HiT-u. Internauci nie kryją oburzenia.
Marianna Schreiber broni treść podręcznika do HiT-u, fot. twitter.com/mariannaschreiber

Marianna Schreiber to żona bardzo wysoko postanowionego polityka Prawa i Sprawiedliwości, Łukasza Schreibera. Kobieta postanowiła również włączyć się w politykę i założyła partię ”Mam Dość 2023”. W swoich poglądach stara się odcinać od męża. Ostatnio jednak oburzyła internautów swoją wypowiedzią dotyczącą podręcznika do HiT-u.

Zobacz też:

Wyciekły wiadomości Marianny Schreiber. Czy wspierała przemoc domową?

”Oceniali coś, czego nie znają”

Od września do szkół ponadpodstawowych zostanie wprowadzony nowy przedmiot ”Historia i Teraźniejszość”. Sam pomysł zastąpienia tym przedmiotem ”Wiedzy o Społeczeństwie” budził szerokie kontrowersje i powodował krytykę.

Jednak najwięcej negatywnych emocji wywołał podręcznik do ”Historii i Teraźniejszości”, którego autorem jest prof. Wojciech Roszkowski. W książce jest fragment dotyczący dzieci poczętych metodą in vitro. Roszkowski nazywa tę metodę ”hodowlą” i zadaje pytanie ”Kto takie dzieci będzie kochał?”. To wywołało ogromne oburzenie większości społeczeństwa.

Zobacz też:

“In vitro to produkcja ludzi z hodowli”. Oburzony ojciec pozwie ministra Czarnka oraz autora podręcznika do HiTu

Marianna Schreiber postanowiła zabrać głos i wypowiedzieć swoje zdanie na temat podręcznika. Dodała wpis na swój profil na Twitterze, gdzie zastanowiła się ile osób przeczytało podręcznik, nim negatywnie go oceniło. Zdaje się, że działaczka polityczna broni książki autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego.

Zobacz też:

Posłanka Lichocka z PiS-u również jest oburzona podręcznikiem do HiT-u

Ciekawe ile % ludzi, którzy wypowiadali i wypowiadają się na temat tego podręcznika (szczególnie w sposób bardzo negatywny) w ogóle go przeczytało, bo nie śmiem twierdzić, że oceniali coś czego nie znają…

Marianna Schreiber

Internauci znacząco oburzyli się na słowa Marianny Schreiber i przypomnieli kobiecie, że większość treści podręcznika jest już dawno dostępna w internecie. Zadają również kobiecie pytanie, czy promowanie książki, która dyskryminuje osoby poczęte metodą in vitro, jest w porządku.

Źródło: Media

Więcej z NoweMedium.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *