Mężczyzna, którego historia stała się inspiracją dla filmu “Terminal” nie żyje

Mehran Karimi Nasseri to niesamowita postać, która spędziła ponad 18 lat swojego życia na najpopularniejszym lotnisku Charlesa de Gaulle’a we Francji. Jak to się stało, że był tam tak długo?
Zobacz więcej: Bad Bunny artystą roku według Apple Music Awards. Kim jest najpopularniejszy twórca Reggeatonu?
Zobacz więcej: Olivia Williams to aktorka z ”The Crown”. Niegdyś była zakochana w Radosławie Sikorskim
Karimi Nasseri, który że urodził się w 1945 roku w irańskiej prowincji Khuzestan, mieszkał w Terminalu 1 lotniska od 1988 do 2006 roku, najpierw w zawieszeniu prawnym, ponieważ nie miał dokumentów pobytowych oraz żaden kraj nie chciał go przyjąć jako obywatela. Irańczyk zmarł w sobotę, 12 listopada na tymże lotnisku.
Jego życiorys zainspirował do powstania filmu Stevena Spielberga “Terminal” z Tomem Hanksem i Catherine Zeta-Jones w rolach głównych. Choć firma producencka reżysera podobno zapłaciła Nasseriemu za prawa do jego historii, nie jest on wymieniony w filmie ani w żadnym z oficjalnych materiałów reklamowych. Był także bohaterem autobiografii, napisanej przez brytyjskiego pisarza Andrew Donkina, która została opublikowana w 2004 roku.
Po 2006 roku Irańczyk trafił do szpitala, potem mieszkał w hostelu i utrzymywał się z pieniędzy otrzymanych w związku ze wspomnianą produkcją. Jak czytamy w mediach, za prawa do ekranizacji swych losów mógł otrzymać nawet 275 tysięcy dolarów. Kilka tygodni temu zdecydował się jednak powrócić na lotnisko. Pozostał tam aż do dnia swojej śmierci. Władze lotniska ujawniły, że przy ciele znajdowało się wiele jego dóbr osobistych oraz kilka tysięcy dolarów w gotówce.
Film do tej pory cieszy się niezwykłą popularnością, a pracownicy lotniska wciąż wspominają człowieka uwięzionego w tym samotnym miejscu.