Katolikiem się jest, a nie bywa. Podczas kradzieży zatrzymał się, aby się przeżegnać
Do zdarzenia doszło w nocy, 31 stycznia, we Włodzieninie na Opolszczyźnie. Dwóch mężczyzn okradało myjnię samochodową, gdy jeden z nich, zauważając krzyż, uklęknął i się przeżegnał.
(Nie)wierny katolik
To taka polska wersja gangu Olsena. Dużo szkody, mało zysku. Na początku ukradli kasetkę z monetami z odkurzacza. Było tam około tysiąca złotych. Potem próbowali się dostać do zamka na jednym ze stanowisk, a także do kontenera, gdzie również uszkodzili zamek i zawiasy drzwi. Ani nie mieli odpowiedniego sprzętu, ani umiejętności. Łącznie straty wyceniłem na pięć i pół tysiąca złotych.
Powiedział właściciel myjni w rozmowie z TVN24
Kamery zarejestrowały nie tylko kradzież, ale także przejaw bardzo pobożnego złodzieja, który zaważając krzyż, uklęknął i się przeżegnał.
Sprawcy nadal nie zostali złapani. Poszukuje ich policja w Kietrzu.