Janusz Kowalski dostał zeszyt i kredki. Teraz może rysować pola, łąki i traktory
Prezes Agrounii Michał Kołodziejczak oraz poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski byli gośćmi Agnieszki Gozdyry w programie Debata Dnia. Co istotne, Janusz Kowalski występował w roli sekretarza stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, a także pełnomocnika rządu ds. przetwórstwa i rozwoju rynków rolnych.
Zobacz też: Janusz Kowalski rozbawił gości i internautów – “widzę kredki kolorowe…” Zobacz najlepsze memy
Zobacz też: Piosenki, których nienawidzi poseł Janusz Kowalski. Na pierwszym miejscu w rankingu “kolorowe kredki”
Prezent dla nowo mianowanego ministra
Poseł Janusz Kowalski z funkcji wiceministra aktywów państwowych został odwołany w lutym 2021 r. Po przerwie wrócił jednak do rządu… Polityk Solidarnej Polski został powołany na stanowisko sekretarza stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, a także pełnomocnikiem rządu ds. przetwórstwa i rozwoju rynków rolnych.
Michał Kołodziejczyk postanowił wręczyć nowo mianowanemu ministrowi prezent. Co to było? – Zeszyt i kredki, aby mógł on narysować sobie łąki, pola, traktory i skończyć swoją przygodę z rolnictwem. Lider Agrounii wskazał, że w tych trudnych czasach na tym stanowisku nie potrzeba człowieka, który nie zna się na rolnictwie i bieżących problemach.
Zeszyt, kredki, żeby pan sobie rysował łąki, pola, traktory i na tym żeby pan skończył swoją przygodę z rolnictwem. Mamy dziś w polskim rolnictwie bardzo trudny czas, a tutaj taki żart.
– oświadczył Michał Kołodziejczak wskazując na Janusza Kowalskiego
Zobacz też: Janusz Kowalski wyproszony z audycji. Jak zawsze “wina Tuska”
Zobacz też: Janusz Kowalski próbował wyrecytować hymn, ale się nie udało. Wpadkę zarejestrowały media
Człowiek, który się nie zna na rolnictwie, na bieżących problemach, które dzisiaj mamy, zostaje wiceministrem rolnictwa tylko dlatego, żeby to wszystko składało się w tej układance politycznej, w tej pajęczynie, która rozsypałaby się gdyby tego jednego puzzla, tego jednego pajączka zabrakło.
– dodał
Zobacz też: Rolnicy wygwizdali Janusza Kowalskiego. Trwa “dobra” passa polityka Solidarnej Polski
Zobacz też: Kowalski na TikToku zastanawia się czy czerwone ferrari pod sejmem jest Tuska
Co na to Janusz Kowalski?
Janusz Kowalski próbując odgryźć się na uszczypliwość prezesa Agrounii wskazał, że ludzie potrzebują konkretów, a nie żartów i kąśliwych uwag.
Pan Kołodziejczak może różne rzeczy tu pokazywać, może mi dawać kredki, ale ludzie potrzebują konkretów.
Tydzień temu przekonałem Władysława Kosiniaka-Kamysza do tego, żeby wystosował list do Manfreda Webera, szefa Europejskiej Partii Ludowej. Dlaczego? Dlatego że szukam ponad politycznie tego, co jest najważniejsze – zgody Komisji Europejskiej na regulowaną cenę gazu ziemnego po to, żeby takie zakłady jak Puławy i Anwil na 100 procent ruszyły z produkcją nawozów
– zaczął Janusz Kowalski
Michał Kołodziejczak, w mojej ocenie, nie jest rolnikiem. Żaden polski rolnik nie wysypałby polskiego zboża przed biurem Prawa i Sprawiedliwości.
Rolnicy są tam gdzie ciężko pracują, a nie szpanują iPhone’ami, jeżdżą leksusami, udają rolników, a tak naprawdę bronią zagranicznych koncernów.
– dodał
Zobacz też: Agrounia rozsypała zboże pod biurem PiS. Czego dotyczył happening?