Janusz Kowalski próbował wyrecytować hymn, ale się nie udało. Wpadkę zarejestrowały media

Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu przygotowało projekt ustawy o symbolach państwowych. Inicjatywa zakłada m.in. uporządkowanie stanu prawnego dotyczącego wykorzystywania symboli państwowych – flagi i godła RP. Dodatkowo wskazano, że hymn Polski powinien zostać zmieniony – druga i trzecia zwrotka Mazurka Dąbrowskiego zamienią się kolejnością.
Jeżeli projekt wejdzie w życie, to druga zwrotka hymny będzie zaczynała się od słów Jak Czarniecki do Poznania, a nie Przejdziem Wisłę, przejdziem Wartę. Jak wynika z nieoficjalnych informacji przekazanych przez PAP – zmiana ta jest powrotem do pierwotnej postaci Mazurka Dąbrowskiego, do którego słowa napisał Józef Wybicki.
Janusz Kowalski nie zna Hymnu Polski? – “Nie jestem w tym dobry”
Jeden z dziennikarzy TVN24 zapytał posła klubu PiS Janusza Kowalskiego o proponowane zmiany. Polityk przyznał, że popiera plany Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu i ma pełne zaufania do Piotra Glińskiego.
Jak się jednak okazało, najtrudniejsze pytanie dotyczyło samego tekstu hymnu. Kowalski miał duże problemy z poprawnym wyrecytowaniem słów drugiej zwrotki. Już na samym początku zrobił błąd – Jeszcze Polska nie zginęła, póki my żyjemy. Warto jednak zaznaczyć, że w ustawowo zatwierdzonym tekście znajduje się forma kiedy my żyjemy.
Janusz Kowalski próbował następnie wyrecytować trzecią zwrotkę – Dał nam przykład Bonaparte. Zapomniał jednak, że to wers drugiej zwrotki. Polityk motając się zrezygnował z dalszych prób tłumacząc, że jest zestresowany.