Włochy: Burmistrz zakazał wstępu turystom na wyspę Capri. Nie starczyłoby dla nich wody?
Za mało wody, by mogli z niej pić turyści
Capri, malownicza włoska wyspa, zmaga się z poważną awarią sieci wodociągowej, która doprowadziła do kryzysu w postaci braku wody. Od soboty rana mieszkańcy i turyści muszą radzić sobie bez podstawowych usług, a lokalne zbiorniki wodne mogą wkrótce się wyczerpać.
Burmistrz Paolo Falco podjął decyzję o wprowadzeniu zakazu przybywania na wyspę dla turystów, argumentując, że obecna sytuacja nie pozwala zapewnić niezbędnych świadczeń tysiącom osób, które odwiedzają Capri codziennie.
Przeczytaj także: Turysta przetrwał 10 dni bez jedzenia i wody. Pomogły mu… buty!
Problem nie występuje jedynie na Capri
Włoskie media donoszą również o kłopotach z wodą w okolicach Sorrento, regionie Kampania na południu Włoch. Problemy te występują w kontekście ekstremalnych warunków pogodowych, które dotknęły kraj przez ostatni tydzień z powodu antycyklonu Minos. Czerwone alertowe ostrzeżenia dotyczące upałów obowiązywały w kilku miejscowościach, w tym w Rzymie oraz na Sycylii, gdzie temperatury mogą sięgać nawet 40 stopni Celsjusza.
W obliczu tak drastycznych warunków pogodowych włoskie Towarzystwo Medycyny Środowiskowej (SIMA) ostrzegało, że upały stanowią poważne zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi, szczególnie dla osób należących do grup ryzyka.
Przeczytaj także: Gotowi na kolejną część “Igrzysk Śmierci”? Piąta odsłona cyklu zabierze nas wiele lat wstecz