Gdy niecałe 20 lat temu Ronaldinho stawał się idolem milionów fanów futbolu, nikt nie spodziewał, że jego historia tak się potoczy.

Brazylijczyk był istnym czarodziejem, a piłka była jego różdżką. Trudno do dzisiaj znaleźć piłkarza, który byłby bardziej uzdolniony technicznie niż właśnie Ronaldinho.

Zobacz też: Brazylijczycy ze wspaniałym gestem dla swojej legendy. Przygotowali baner dla Pele

W trakcie gry w Barcelonie wydawało się, że mamy do czynienia z piłkarzem, o którym kiedyś będziemy mówić jako o najlepszym w historii.

Niestety, kariera Ronaldinho nie potoczyła się tak dobrze, a Brazylijczyk na własne życzenie rozmienił swoją legendę na drobne. Potem było tylko gorzej, Ronaldinho wszedł w konflikt z prawem i wydaje się, że ponownie może wrócić do więzienia.

Legenda Barcy poszukiwana przez brazylijską policją

Ronaldinho w 2020 po raz pierwszy wszedł w konflikt z prawem. Brazylijczyk trafił do więzienia po tym, jak z nielegalnym paszportem próbował przekroczyć granicę Paragwaju.

Spędził on w więzieniu kilka miesięcy po czym wyszedł na wolność, lecz wszystko wskazuje na to, że ponownie może czekać go odsiadka. Były piłkarz jest poszukiwany przez brazylijską policję.

Zobacz też: Podążył śladami swojego ojca! Syn Ronaldinho dołączył do FC Barcelony

Co zarzucają mu służby? Rozchodzi się o to, że “R10” nie stawił się dwukrotnie na przesłuchanie ws. oszustw na kryptowalutach. Ronaldinho był ambasadorem firmy, która obiecywała swoim klientom zyski na kryptowalutach, lecz kończyło się oszustwem i straconymi pieniędzmi.

Doszło nawet do tego, że brazylijskie służby specjalne wtargnęły do mieszkania byłego gracza FC Barcelony, lecz nie znaleziono go tam. Co ciekawe, sam piłkarz nie zapadł się pod ziemię, a nawet dalej jest aktywny w social mediach. Ostatnio wrzucił na swojego Instagrama relację, na której podpisuje autografy swoim fanom.