"Will Grigg's on fire...your defence is terrified" - czyli najciekawsze przyśpiewki kibicowskie - NoweMedium.pl

“Will Grigg’s on fire…your defence is terrified” – czyli najciekawsze przyśpiewki kibicowskie

Przyśpiewki to nieodłączny element atmosfery meczowej. Fani mają przygotowane piosenki na rywali, na zawodników...a nawet obracają w żart wynik, gdy wysoko przegrywają. Zobaczmy najciekawsze z nich.
fot. Liverpool FC

Atmosfera na stadionie to rzecz najważniejsza. Dzięki temu będąc na meczu możemy poczuć moc prawdziwego widowiska, a kibicowskie oprawy oraz piosenki śpiewane przez tysiące gardeł robią niesamowite wrażenie. Szczególnie te ostatnie pozwalają kibicom na ogromne pole do popisu. Dzięki nim można wytrącić z równowagi przeciwników, pochwalić lub skarcić konkretnego zawodnika, a nawet niejako wpłynąć na losy meczu. Przyjrzyjmy się piosenkom kibicowskim, które zdecydowanie warto poznać.

#1 – You’ll never walk alone

Liverpool F.C. oraz You’ll never walk alone, to połączenie znane każdemu fanowi futbolu. Anfield jest miejscem magicznym, gdzie jak mówią przyjezdni zawodnicy oraz trenerzy gra się o wiele ciężej. Wszystko to jest spowodowane atmosferą stworzoną przez kibiców. Gdy przed rozpoczęciem meczu na cały stadion grzmi ta piosenka to można poczuć ciarki na całym ciele. Tak samo pewnie mają też rywale Liverpoolu.

#2 – Will Grigg’s on fire

Swoje piosenki dostają także zawodnicy – czasem są one obraźliwe, ale w większości przypadków swoje własne przyśpiewki otrzymują Ci, którzy na to zasługują. W Irlandii Północnej taką osobą jest Will Grigg, który w 2016 r. był absolutnym ulubieńcem fanów tejże reprezentacji.

Napastnik otrzymał swoją piosenkę, która z miejsca stała się hitem całego EURO 2016 i została doceniona wśród fanów, nie tylko tych z Irlandii Północnej.

#3 – Gdy piosenki mają wyśmiać wynik własnej drużyny

Z pewną dozą humoru do przyśpiewek podeszli w 2014 r. kibice londyńskiego Tottenhamu. Fani Kogutów w starciu na Anfield nie mieli powodów do radości, a w pewnym momencie przegrywali już nawet 4:0. Kibice postanowili kiepski wynik obrócić w żart, a nawet wyśmiać swoich katów w tym spotkaniu.

Zaczęli oni w pewnym momencie skandować “It’s only 4:0…how sh*t must you be, it’s only 4:0”. W polskim tłumaczeniu brzmi to oczywiście “To tylko 4:0, jak słabi musicie być, to tylko 4:0”. Widać tutaj oczywiście, że przyśpiewka jest podszyta dużą dawką ironii.

#4 – “Kolo, Kolo, Yaya, Yaya”

Swoistą klasyką jest również przerabianie znanych piosenek na ich sportowe odpowiedniki. Tego doczekał się utwór “No Limit”, a konkretnie jego refren. Kibice Manchesteru City postanowili w ten sposób dwóch braci z Wybrzeża Kości Słoniowej, którzy reprezentowali barwy ObywateliKolo Toure oraz Yaya Toure.

Grupa kibiców zebrała się i wspólnie zaczęła śpiewać “Kolo, Kolo, Yaya, Yaya” w rytm właśnie piosenki zespołu 2 Unlimited.

#5 – “Targówek gol…”

Nasze polskie podwórko też ma się czym pochwalić. Polska liga słynie z przyśpiewek, które wyzywają swoich rywali, ale jak widać nasi kibice są też nieźli w innych piosenkach.

Kilka dni temu w ciekawy sposób skandowali kibice Targówka Warszawa. Fani tej drużyny postanowili powiązać bramkę dla swojej drużyny z substancjami odurzającymi, a konkretnie z wódką mefedronem.

Źródło: media

Więcej z NoweMedium.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *