Robert Lewandowski kapitanem Barcelony? Nic nie jest wykluczone!

Lewy z opaską kapitańską? Na dzisiaj nie, ale…
Robert Lewandowski dołączył w te wakacje do ekipy Xaviego i praktycznie z marszu stał się jedną z największych gwiazd ligi hiszpańskiej. Polak strzela jak na zawołanie (w 8 meczach zdobył zawrotne 11 bramek) i już teraz może się pochwalić silną pozycją w katalońskiej szatni. Doświadczony napastnik to wzór dla wielu młodszych zawodników Barcelony.
Zobacz też: Cristiano Ronaldo i Robert Lewandowski z głosem Rafonixa? Nietypowy trend na TikToku
Mimo to Lewandowski nie ma na razie co marzyć o zdobyciu opaski kapitana. Przy tak krótkim stażu jego notowania wciąż są za niskie by przebić innych doświadczonych graczy, którzy spędzili większość swoich karier na Camp Nou. Obecnym kapitanem Blaugrany jest żywa legenda klubu, Sergio Busquets. Defensywny pomocnik od 14 lat jest filarem pierwszej drużyny i w zasadzie ciężko sobie wyobrazić, by Lewy mógł rywalizować z kimś kto ma takie zasługi wobec klubu.
To czego jednak nie ma Busquets to czas. Kilka dni temu hiszpańskie media poinformowały o tym, że pomocnik ma po sezonie opuścić klub i tym samym stworzyć wakat na pozycji kapitana. Z kolei Lewandowski ma głód zdobywania trofeów z Barceloną, dlatego można bezpiecznie uznać, że napastnik spędzi w niej trochę więcej czasu niż Busi. Patrząc na jego dyspozycję boiskową łatwo przewidzieć, że Polak będzie jednym z głównych kandydatów na nowego kapitana.
Zobacz też: Koniec ery w Barcelonie. Legendarny piłkarz opuści klub
Jeżeli jednak nie uda mu się zdobyć opaski, to Lewy powinien przynajmniej trafić do rady drużyny. Obecnie w Barcelonie, oprócz Busquetsa, tworzy ją trzech innych wicekapitanów: Gerard Pique, Jordi Alba oraz Sergi Roberto, czyli zawodnicy których przyszłość w Barcelonie również jest niepewna. Każdy z nich stracił w tym sezonie miejsce na rzecz młodszych piłkarzy, takich jak Jules Kounde, Alejandro Balde czy Andreas Christensen. Wiele wskazuje na to, że zarząd klubu będzie się chciał z nimi rozstać już najbliższego lata.
Odejście całej czwórki oznaczałoby, że kataloński zespół potrzebowałby nowej rady. W przypadku Barcelony zawodnicy są do niej wyłaniani na zasadzie wewnętrznych wyborów. Media branżowe typują, że obok Lewandowskiego w radzie mieliby się jeszcze znaleźć: Pedri, Ronald Araujo czy Marc-Andre ter Stegen. To właśnie ten ostatni wydaje się najpoważniejszym rywalem Lewego w walce o opaskę. 30-letni Niemiec od 8 lat znajduje się w Barcelonie i jest podstawowym bramkarzem. Jego staż i zdobyte z klubem trofea mają być jego głównymi argumentami.