PSG znowu nie wygra Ligi Mistrzów. Co jeszcze musi zrobić paryski klub, aby przełamać klątwę? - NoweMedium.pl

PSG znowu nie wygra Ligi Mistrzów. Co jeszcze musi zrobić paryski klub, aby przełamać klątwę?

Paryski klub wydał już miliardy, aby zwyciężyć w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Efekt? Niekończące się kompromitacje.
Gianluigi Donnarumma / fot. PSG Indonezja

Paris Saint Germain to niekwestionowany hegemon francuskiej ligi. Próżno szukać drużyny, która dysponowałaby takimi nazwiskami, a także tak dużym budżetem w Ligue 1.

Gdy klub przejmowali Katarczycy, każdy wiedział, że dominacja na rodzimym podwórku to za mało – inwestorzy, którzy wpompowali w klub miliardy euro oczekiwali jednego, wygranej w Lidze Mistrzów.

Zobacz też: Rozgrywki europejskie to nie tylko Liga Mistrzów. Najlepsze mecze w historii Ligi Europy

11 lat prób i cel nadal nie został osiągnięty, wystarczy powiedzieć, że Paryżanom zaledwie raz udało się dotrzeć do finału rozgrywek. W większości przypadków ich przygoda kończyła na 1/8 finału Ligi Mistrzów.

Tak też stało się tym razem, wczoraj rywal PSG, Bayern Monachium dokończył dzieła i wyeliminował francuską drużynę z tegorocznej Ligi Mistrzów. Wynik dwumeczu wyniósł 3:0 z korzyścią dla Bayernu, co jest upokarzające dla klubu, który wydał tyle pieniędzy, aby zdobyć upragniony puchar.

Co jeszcze musi zrobić paryska drużyna, aby wygrać?

Naprawdę trudno uwierzyć, że drużyna, o której sile stanowi tercet ofensywny: Messi – Mbappe – Neymar, nie może wygrać Ligi Mistrzów. Skład PSG jest wręcz naszpikowany gwiazdami i niewykluczone, że zamiast bycia siłą drużyny, ten element jest jej największym problemem.

Każdy wie, że gry zespołowe wymagają zgrania, zrozumienia i przysłowiowego – “bycia drużyną“. W PSG prędzej da się zaobserwować zbiór wybitnych piłkarsko jednostek, aniżeli zgrany zespół. O tej tezie świadczyć mogą też historie porażek paryskiej drużyny.

W sporej części przypadków, PSG odpadało z Ligi Mistrzów po dwumeczach bardzo bliskich, na ogół Paryżanom udawało się osiągnąć korzystny rezultat w pierwszym meczu, natomiast w rewanżach działo się coś niewyobrażalnego. Francuscy hegemoni sypali się, jak domek z kart, gdy przeciwnikowi udawało się niwelować przewagę. Zamiast woli walki obserwowaliśmy jedynie wymachiwanie rękami i wściekłość na kolegów z drużyny. Za przykłady mogą tutaj posłużyć słynna remontada FC Barcelony, czy świetny comeback Manchesteru United w sezonie 2018/19.

Zobacz też: Z piekła do nieba, czyli najlepsze comebacki w piłce nożnej

To jasno pokazuje, że problem nie jest w umiejętnościach, a w mentalności. Dopóki PSG nie przestanie być zbiorem jednostek, z kruchą psychiką, dopóty w rozgrywkach europejskich zawsze pozostaną oni wiecznym przegranym.