Powrót europejskiego futbolu. Przed nami angielski szlagier
Starcie gigantów, czas na Liverpool – Manchester City
Mimo tego, że na powrót rozgrywek ligowych musimy jeszcze trochę poczekać, to przedsmak futbolu na najwyższym poziomie dostaniemy już dzisiaj.
Na przeciwko siebie staną dwie ekipy, które już od kilku lat definiują to, czym jest angielski futbol. Rywalizacja Liverpoolu z Manchesterem City rozbudza wyobraźnie, a pojedynki Kloppa i Guardioli dorównują temu co mogliśmy oglądać kilkanaście lat wcześniej.
Zobacz też: Unai Emery wraca do Premier League. Dla kogo zostawia Villarreal?
Zdaniem wielu kibiców ta rywalizacja jest w zasadzie tożsama z tą jaką na początku XXI wieku zaserwowali nam Sir Alex Ferguson oraz Arsene Wenger.
Od dwóch lat w rozgrywkach ligowych górą jest Pep Guardiola i jego Manchester City. Tym razem jednak ekipy zmierzą się ze sobą nie w formacie ligowym, a pucharowym. Zwycięzca zgarnia tutaj pełną pulę, a przegrany musi obejść się smakiem i uznać wyższość rywala. Jak będzie tym razem?
Klopp kontra Guardiola w Carabao Cup
Już dzisiaj o godz. 21:00 na Etihad Stadium w Manchesterze zmierzą się giganci angielskiego futbolu. Wydaje się, że przed tym meczem w lepszej pozycji są gospodarze.
Podopieczni Pepa Guradioli zajmują obecnie drugie miejsce w tabeli oraz nie muszą zmagać się z urazami. Ponadto, oprócz Juliana Alvareza wszyscy zawodnicy powołani na Mistrzostwa Świata zakończyli wcześnie zmagania na turnieju.
Zobacz też: Hit Premier League dla Arsenalu. Kanonierzy pokonali Liverpool. Nie zabrakło kontrowersji
Nieco gorzej wygląda to w Liverpoolu. Ekipa Jurgena Kloppa nie może złapać w tym sezonie stabilnej formy. Oprócz tego dwóch kluczowych piłkarzy The Reds obecnie leczy kontuzje. Mowa tutaj o Diogo Jocie oraz Luisie Diazie. Obydwaj zawodnicy stanowią o sile ofensywnej ekipy Kloppa, bez nich z domyślnego tercetu ofensywnego pozostaje jedynie Mohamed Salah.
Kto w takim razie wygra to starcie? Wszystko wskazuje na to, że Manchester City. Pep Guardiola dysponuje pełnym składem, a dodatkowo jego zawodnicy wydają się być w lepszej formie.