Tym razem Netflix nakręci film o Britney Spears
Britney Spears to kontrowersyjna gwiazda. Swoją karierę rozpoczęła bardzo wcześnie. Szybko rozwijająca się kariera celebrytki oraz zły wpływ ojca, przysporzył jej wiele problemów. Piosenkarka pop znajdowała się co chwila na skraju załamania.
Uzależnienie od narkotyków doprowadziło ją do depresji. Gdy gwiazda załamała się nerwowo i trafiła do zakładu psychiatrycznego, jej ojciec stał się prawnym opiekunem jej synów.
Wielki sukces okazał się kulą u nogi
“Framing Britney Spears” to produkcja platformy streamingowej Hulu we współracy z New York Times. Dokument miał swoją premierę w lutym 2021 roku i sprawił, że Britney znowu stała się tematem numer jeden.
Dokument w swojej narracji kładzie nacisk na mizoginistyczne podejście mediów do Britney Spears oraz to, jak konserwatywne poglądy ojca wpłynęły na jej życie. Jeszcze parę dni przed premierą dokumentu, na Instagramie przeprosiny opublikował Justin Timberlake, który związany był kiedyś z piosenkarką.
Wiem, że w tych momentach, i w wielu innych, czerpałem korzyści z systemu, który przyzwala na mizoginię i rasizm. Szczególnie chcę przeprosić Britney Spears i Janet Jackson, obie z osobna, ponieważ zależy mi na tych kobietach i szanuję je, a wiem, że zawiodłem.
Piosenkarz przepraszał za to, że wyciągał szczegóły z życia gwiazdy na światło dzienne.
Teraz kolej na Netflixa
Reżyserką filmu Netfliksa będzie Erin Lee Carr, która znana jest z takich produkcji jak: Thought Crimes: The Case of the Cannibal Cop czy I Love You, Now Die: The Commonwealth vs. Michelle Carter.
Jak potwierdziła, pracowała ona nad tą produkcja już kilka lat, a to, że inny streamingowy gigant wydał dokument właśnie teraz, jest tylko zbiegiem okoliczności. Produkcja nie ma jeszcze tytułu. Nie wiadomo także do czego będzie się odnosić. Nieznana jest również data publikacji dokumentu.