Ależ to był mecz! Starcie Obywateli z Królewskimi zapewniło nam istny rollercoaster emocji i narobiło tylko apetytu na nadchodzący rewanż.

Mecz rozpoczął się wręcz wspaniale dla podopiecznych Pepa Guardioli. Manchester City prowadził już 2:0 po zaledwie 11 minutach meczu i wydawało się, że mistrzowie Anglii będą mieć już ten mecz pod kontrolą, a może nawet pokuszą się o kolejne gole.

Wtedy jednak na horyzoncie pojawił się główny bohater Realu Madryt w tym sezonie, Karim Benzema. Francuz strzelił gola kontaktowego w 33 minucie i dał Realowi nadzieję na odwrócenie niekorzystnego wyniku. W drugiej połowie kolejny cios zadał Manchester City, ale dwie minuty później kontakt nawiązał Vinicius Junior. Wynik w tym momencie wynosił 3:2 dla Obywateli, a zobaczyć mieliśmy jeszcze dwa gole w tym meczu.

W 74 minucie ponownie przewagę powiększył Manchester City, tym razem za sprawą Bernardo Silvy. Przewaga ponownie wynosiła dwa gole, co dawało dużą dozę spokoju przed rewanżem na Santiago Bernabeu. W 82 minucie Benzema podszedł do rzutu karnego. Niesamowity jest fakt, że Francuz w tak trudnej sytuacji w meczu zdecydował się na tzw. “panenkę“, czyli delikatną podcinkę, która ma zmylić bramkarza, ale jest przy tym bardzo ryzykowna. Ostatecznie gola udało się strzelić, a wynik wyniósł 4:3.

Najlepsze memy po meczu

Internet momentalnie zalała fala memów na temat tego wspaniałego starcia. Internauci śmiali się z obrony Realu, doceniali Benzemę, ale przede wszystkim dawali upust swoim emocjom.

#1 – Fanom Realu musi nadal się śnić gra Manchesteru City

#2 – Real zaczyna spotkanie dopiero od 30 minuty

#3 – Pep chciałby zakończyć mecz po 15 minutach

#4 – “Laga” na Benzemę i jakoś to będzie

#5 – Drobne niezrozumienie zasad futbolu

#6 – Każdy kto nie oglądał, niech żałuje!

#7 – Kibice Realu mogli się dać ponieść emocjom

#8 – Real Madryt, gdy trzeba gonić wynik

#9 – Ten mecz był poradnikiem: jak nie grać w obronie

#10 – Obrona Realu Madryt