Ogromny konflikt w Bayernie! Dwóch piłkarzy pobiło się po meczu z Manchesterem City
Nie milkną echa porażki Bayernu Monachium w meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów. Manchester City całkowicie zdominował Bawarczyków i zwyciężył pierwsze starcie na swoim stadionie aż 3:0.
Jak się okazało, bardzo słaby występ monachijskiej ekipy znalazł swój wyraz w konflikcie pomiędzy piłkarzami mistrza Niemiec.
Zobacz też: Manchester City przejechał się po Bayernie! Czy rośnie nam faworyt do zwycięstwa w Lidze Mistrzów?
W kulminacyjnym momencie doszło nawet do rękoczynów i dwóch zawodników Bayernu pobiło się na oczach reszty drużyny. Afera stała się na tyle poważna, że podzieliła szatnie. Sporo część piłkarzy nie chce już grać z zawodnikiem, który uderzył kolegę z drużyny.
O sprawie poinformowały niemieckie media, które zwiastują, co teraz czeka piłkarzy uwikłanych w awanturę.
Mane na wylocie z Bayernu?
Udział w awanturze wzięli dwaj skrzydłowi bawarskiego klubu – Sadio Mane oraz Leroy Sane. Jak informuje Florian Plattenberg ze Sky Sports Deutschland, awantura została rozpoczęta przez Senegalczyka, gdy ten uderzył swojego kolegę w twarz.
To wydarzenie miało wywołać burzę, a reszta drużyny, przed którą toczyła się cała afera była bardzo skonsternowana. Zdaniem Plattenberga spora część piłkarzy nie widzi już przyszłości dla Senegalczyka w drużynie.
Zobacz też: Rozgrywki europejskie to nie tylko Liga Mistrzów. Najlepsze mecze w historii Ligi Europy
Co na to trener Bayernu, Thomas Tuchel? zdaniem dziennikarza szkoleniowiec jest podobnego zdania, co szatnia. To dopiero początek przygody niemieckiego trenera w ekipie mistrza Niemiec, a to oznacza, że nie może on pozwolić sobie na takie zachowanie w szatni.
Najpewniej Sadio Mane po zaledwie trwającej rok przygodzie pożegna się z Bawarczykami w trakcie letniego okienka transferowego.