Koniec sezonu regularnego LEC. Kto zawiódł? Kto pozytywnie zaskoczył? - NoweMedium.pl

Koniec sezonu regularnego LEC. Kto zawiódł? Kto pozytywnie zaskoczył?

Wiemy już, kto powalczy w fazie play-off zimowego sezonu LEC. Mamy sporo zaskoczeń... i sporo rozczarowań.
fot. G2 League of Legends

Najlepsze drużyny Europy zakończyły właśnie zmagania w sezonie regularnym LEC. Trzy tygodnie zmagań wyłoniło nam osiem ekip, które pozostają w walce o mistrzostwo.

Na tym etapie sezonu pożegnaliśmy dwie ekipy, które zakończą zimowe zmagania na dwóch ostatnich miejscach. Nie da się ukryć, że ekipy, które znalazły się na dnie są sporym zaskoczeniem.

Zobacz też: Już jutro startuje LEC. Oto ranking sił przed startem sezonu zimowego!

Kto w takim razie zawiódł w zimowym sezonie? Kto z kolei przebił oczekiwania, jakie stawiali kibice?

Team BDS i MAD Lions KOI sensacjami

W większości tier list to właśnie te dwie ekipy były typowane do zajęcia dwóch ostatnich miejsc. Team BDS nie zmienił niemal wcale swojego składu. Do zmiany doszło jedynie na pozycji strzelca, gdzie szwajcarska organizacja pożegnała się z liderem zespołu – Jušem “Crownie” Marušičem.

Tymczasem, to właśnie Team BDS przez większą część sezonu regularnego znajdował się na czele tabeli. Adam “Adam” Maanane i spółka udowodnili, że nie należy ich skreślać i na przestrzeni całego sezonu byli najbardziej równą drużyną.

Drugim zaskoczeniem była dyspozycja mistrzów wiosny z zeszłego roku – MAD Lions KOI. Madrycka organizacja w całości przebudowała skład i postawiła na aż 4 debiutantów, dla których mentorem miał być Javier “Elyoya” Prades Batalla.

Podczas, gdy większość fanów i ekspertów uważała, że jest to ogromne ryzyko, które okaże się niewypałem, to młodzi debiutanci zagrali niedowiarkom na nosie. Lwy nie dość, że awansowały do fazy play-off, to dodatkowo wygrali wiele spotkań w spektakularny sposób.

KCorp i Rogue, czyli kompromitacja pełną parą

Występu Karmine Corp i Rogue, to coś o czym byśmy najchętniej zapomnieli. Obydwie organizacje w przedsezonowych przewidywaniach były umieszczane jako pewniacy w fazie play-off.

Po rozpoczęciu rozgrywek jednak jasne stało się, że dyspozycja obydwu ekip jest daleka od optymalnej. Najlepiej było to widać w przypadku KCorp, które w pewnym momencie mogło “poszczycić się” wynikiem 0-7.

Nie inaczej było w przypadku Rogue, gdzie najlepszym określeniem tego zespołu byłoby – nijakość. Łotrzyki przez wszystkie 9 spotkań nie zaprezentowali niczego specjalnego, a w meczu ostatniej szansy przeciwko GiantX wypuścili z rąk niemałą przewagę z wczesnego etapu gry.

Faza play-off startuje za tydzień

Już w następny weekend wystartują zmagania w fazie play-off. Pierwsze cztery spotkania zostaną rozegrane w formacie BO3. Poniżej prezentujemy pary w pierwszym etapie fazy play-off

  • G2 Esports – GiantX
  • MAD Lions KOI – Fnatic
  • Team BDS – Team Heretics
  • SK Gaming – Team Vitality

Źródło: media

Więcej z NoweMedium.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *