Doczekaliśmy się następcy Wojtka Szczęsnego? Ten polski bramkarz robi furorę we Francji
W Polsce od zawsze naszym futbolowym “towarem eksportowym” byli bramkarze. Znad Wisły w świat wypuściliśmy m.in. takich golkiperów, jak Młynarczyk, Boruc, Fabiański, czy Szczęsny.
Każdy z tych graczy był w pewnym momencie jednym z lepszych, lub nawet czołowych piłkarzy na swojej pozycji w Europie. Od kilku lat jednak pojawiła się posucha.
Długo żyliśmy tym, że Wojtek Szczęsny będzie grał wiecznie. Szczena w bardzo młodym wieku wszedł na piłkarski top w barwach Arsenalu i przez lata był pewniakiem do bramki w naszej kadrze.
Czas jednak płynie nieubłaganie i 33-letni Szczęsny powoli zbliża się do końca reprezentacyjnej kariery i wreszcie na horyzoncie pojawił się godny następca.
Marcin Bułka to sensacja Ligue 1
Na ten moment Marcin Bułka aspiruje do miana sensacji sezonu nie tylko we Francji, ale i w całej Europie. Początek tego sezonu w wykonaniu bramkarz Nicei jest znakomity, a on sam jest liderem swojej drużyny.
Przez lata Bułka występował w wielkich klubach, takich jak PSG czy Chelsea, lecz zawsze pełnił tam rolę głębokiego rezerwowego. Sytuacja zmieniła się w tym sezonie, gdy Bułka po transferze do Nicei dostał szansę na pokazanie swoich umiejętności.
Zobacz też: Ile zarabiają najlepsi piłkarze we Francji? Top 10 to piłkarze PSG!
Polak odpłacił się trenerowi w najlepszy możliwy sposób. Zawodnik jest w czołówce europejskich bramkarzy pod względem czystych kont, skuteczności interwencji, a także statystyce “prevented goals”
Wszystko wskazuje na to, że jeśli Polak utrzyma swoją dyspozycję, to transfer do wielkiego klubu będzie tylko kwestią czasu. Warto również dodać, że bramkarz otrzymał także powołanie do reprezentacji Polski.
Wszyscy kibice czujnie powinni obserwować Bułkę, bowiem niewykluczone, że w perspektywie dwóch lat dojdzie do wymiany pokoleniowej w bramce Reprezentacji Polski.
