Kibice Milanu “przywitali” swojego byłego bramkarza po powrocie na San Siro. Wszędzie latały banknoty z “Dollarummą”
Kibice, to prawdopodobnie najbardziej pamiętliwa grupa w sporcie, a szczególnie w piłce nożnej. W tej dyscyplinie wierność barwom i klubowi, który dał graczowi szansę jest bezcenna w środowisku kibicowskim.
Oczywiście inaczej patrzy na to większość piłkarzy, którzy na pierwszym miejscu stawiają swoją karierę. Wielu z nich w pewnym momencie opuszcza swoje macierzyste kluby, aby dołączyć do światowych potentatów.
Zobacz też: Kto wygra Ligę Mistrzów w tym sezonie? Algorytm przewiduje zwycięzcę
Jednym z takich piłkarzy był Gianluigi Donnarumma. Włoski bramkarz był kilka lat temu istną perełką AC Milanu, lecz w pewnym momencie postanowił opuścić San Siro i przenieść się do PSG.
Tego nigdy nie zapomnieli mu kibice Milanu, którzy od dłuższego czasu niepochlebnie wypowiadają się o swoim wychowanku. We wtorek mieli pierwszą okazję gościć go ponownie na San Siro. Kibice Rossonerich zgotowali mu bardzo widowiskowe “powitanie”
Banknoty z “Dollarummą” latały po całym boisku
Po głośnym transferze do PSG, Donnrumma otrzymał od kibiców Milanu nowe przezwisko. “Dollarumma”, bo tak go nazwano odnosiło się oczywiście do astronomicznych pieniędzy, jakie otrzymał piłkarz od paryskiej drużyny. W ten sposób kibice chcieli podkreślić, że zawodnik bardziej kocha pieniądze, niż swój macierzysty klub.
Do tego też postanowiono się odnieść w trakcie meczu Ligi Mistrzów pomiędzy Milanem a PSG. Kibice wnieśli na San Siro niewyobrażalną ilość fałszywych banknotów z wizerunkiem piłkarza i napisem “Dollarumma”.
Zobacz też: AC Milan i Newcastle United spotkają się w sądzie? Chodzi o transfer Sandro Tonaliego
Gdy bramkarz PSG bronił bramki położonej przed trybuną Curva Sud, czyli tej, na której zasiadają najzagorzalsi fani Rossonerich zaczął się deszcz pieniędzy. Kibice zaczęli rzucać fałszywymi banknotami w stronę Donnarummy.
Ostatecznie ich starania przyniosły drużynie korzyść. Milan wygrał wynikiem 2:1 i niewykluczone, że wpływ na postawę paryżan miał właśnie deszcz pieniędzy z wizerunkiem Donnarummy.