Rynek platform streamingowych powiększa się z roku na rok. Po Netflixie, Amazon Prime Video, czy HBO MAX przyszła pora na kolejnego gracza, który będzie chciał przekonać do siebie widzów. Mowa tu oczywiście o Disney+.

Najnowsza platforma w swoim repertuarze ma wiele bardzo uznanych franczyz, takie jak “Gwiezdne Wojny”, czy produkcje osadzone w uniwersum Marvel Cinematic Universe.

Zobacz też: Disney kontra Johansson: Emma Stone wykorzystała sytuację by wynegocjować lepszy kontrakt. “Cruella 2” w drodze

Dzisiaj Disney+ wreszcie zawitało na nasz rynek. Miesięczna subskrypcja kosztuje 28,99 zł, natomiast jeżeli chcemy zapłacić od razu za cały rok, to będziemy musieli wyłożyć kwotę wysokości 289,90 złotych.

Najważniejsze jest jednak to, co do zaoferowania ma Disney+, a jest tym ogromna pula seriali. Przyjrzyjmy się kilku produkcjom, od których warto zacząć swoją przygodę z tą platformą.

Co w swojej ofercie ma Disney+?

#1 – Loki

Postać Lokiego jest zdecydowanie jedną z najlepiej wykreowanych oraz zagranych w całej serii filmów o “Thorze”. Ogromna w tym zasługa Toma Hiddlestone’a, czyli aktora wcielającego się w tytułowego bohatera.

Serial wyprodukowany przez Disney+, był jednym z pierwszych flagowców jakie mogli zobaczyć widzowie platformy w innych krajach. “Loki” to zdecydowanie warta uwagi pozycja, głównie ze względu ciekawie poprowadzone dialogi oraz spójną, pełną zwrotów akcji fabułę.

#2 – WandaVision

Wszyscy, którzy uwielbiają easter eggi oraz smaczki będą zachwyceni “WandaVision”. Serial ten niemal nieustannie nawiązuje do znanych dzieł, czy kultury Stanów Zjednoczonych w różnych dziesięcioleciach.

Oprócz tego cechuje się on również naprawdę świetną fabułą oraz dobrze wykonanymi efektami specjalnymi. Jesteśmy tutaj również świadkami nieco poważniejszego klimatu niż w znanych nam filmach ze stajni MCU.

#3 – The Mandalorian

“The Mandalorian” był pierwszym serialem aktorskim osadzonym w uniwersum “Gwiezdnych Wojen” i z miejsca stał się dużym sukcesem.

Produkcje śmiało można nazwać swoistym westernem w odległej galaktyce. “The Mandalorian” to produkcja zdecydowanie bardziej dojrzała niż wszystkie trylogie filmowe, jakie do tej pory wyprodukowano. Cechuje się ona ciężkim, twardym klimatem, które jest powiewem świeżości w serii “Gwiezdnych Wojen”.

#4 – Obi-Wan Kenobi

Jeśli kiedykolwiek zastanawialiście się co działo się pomiędzy upadkiem Galaktycznej Republiki, a pierwszą trylogią “Gwiezdnych Wojen” to obejrzyjcie “Obi-Wana Kenobiego“. Najnowszy flagowiec Disney+ to świetna historia, a kolejne odcinki wychodzą co tydzień.

W tytułowej roli ponownie można obejrzeć Ewana McGregora, który wcielił się w rolę mistrza Anakina Skywalkera w serii prequeli.

Zobacz też: “Obi-Wan Kenobi” kontra rasiści. Wybuchła afera wokół nowego hitu Disneya