Ostatni dziki gatunek koni na świecie wrócił po 200 latach nieobecności - NoweMedium.pl

Ostatni dziki gatunek koni na świecie wrócił po 200 latach nieobecności

Powrót koni Przewalskiego do Kazachstanu - triumf ochrony dzikiej przyrody. Siedem zwierząt przywieziono po ponad 200 latach nieobecności.
fot. canva.com
fot. canva.com

Konie Przewalskiego wracają po 200 latach

Po ponad dwóch wiekach nieobecności, siedem koni Przewalskiego powróciło do Kazachstanu, ziemi ich przodków. To wyjątkowy moment dla ochrony dzikich gatunków, ponieważ konie Przewalskiego są jedynymi naprawdę dzikimi końmi na świecie.

Siedem koni zostało przetransportowanych samolotem z dwóch ogrodów zoologicznych – cztery klacze i ogier z Berlina, oraz dwie inne klacze z Pragi. Po blisko 30-godzinnej podróży, zwierzęta dotarły do swojego nowego domu.

Koniom Przewalskiego towarzyszy nieokiełznana natura, która sprawia, że są one wyjątkowe wśród koniowatych. Ich nazwa pochodzi od oficera carskiej armii, Mikołaja M. Przewalskiego, który opisał te zwierzęta w 1878 roku.

To nowy rozdział w historii tego gatunku – ostatniego dzikiego gatunku koni na świecie. Mustangi to udomowione konie, które zdziczały

– tłumaczył rzecznik ogrodu zoologicznego w Pradze, Filip Masek

Przeczytaj także: Matka chciała otruć kolegów córki ze szkoły. 6 uczniów trafiło do szpitala

Nadzieja na odbudowę zniszczonego ekosystemu

Niestety, konie Przewalskiego zostały wytępione w latach 60. ubiegłego stulecia. Polowania na mięso oraz budowa dróg podzieliły ich populację. Ostatnie dzikie konie widziano w Mongolii w 1969 roku.

Jednakże, dzięki programom hodowlanym prowadzonym przez ogrody zoologiczne na całym świecie, udało się odtworzyć populację tych dzikich koni i reintrodukować je do ich pierwotnych ostoi. W Polsce również istnieją ośrodki działające w ramach programu ochrony i przywracania tego gatunku. Znajdują się one w Poznaniu, Wrocławiu, Łodzi i Warszawie.

Powrót koni Przewalskiego do ich naturalnego środowiska to nie tylko triumf dla ochrony dziedzictwa przyrodniczego, ale także nadzieja na odbudowę zniszczonego ekosystemu. To pokazuje, że współpraca międzynarodowa i wysiłki w zakresie ochrony przyrody mogą przynieść pozytywne rezultaty dla zagrożonych gatunków.

Przeczytaj także: Członkowie komisji liczyli głosy. Prace przerwał im niedźwiedź!

Źródło: media

Więcej z NoweMedium.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *