Zniknięcie sekretarza obrony USA. O tym, że wylądował w szpitalu nie wiedział nawet prezydent

Tajemnicze zniknięcie sekretarza obrony USA. O przyczynie jego nieobecności nie wiedziała jego zastępczyni ani nawet sam prezydent Stanów Zjednoczonych. Sekretarz znajdował w tym czasie na OIOMie. Dziś wiemy, że zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi.
Zobacz też: Pobiliśmy USA. Polski Sejm najbardziej oglądany na świecie
Sekretarz obrony w szpitalu
Sekretarz obrony USA zniknął w tajemniczych okolicznościach. Za jego nieobecnością okazały się stać poważne problemy zdrowotne. Lloyd Austin wylądował na oddziale intensywnej opieki medycznej po tym jak doświadczył komplikacji po przebytym zabiegu.
Okazało się, że informacje o stanie zdrowia sekretarza obrony ukrywał pentagon. Robiono to tak skutecznie, że o problemach ze zdrowiem sekretarza nie dowiedział się nawet sam prezydent Stanów Zjednoczonych, Joe Biden, który jest jego bezpośrednim przełożonym.
O tym, że szef departamentu obrony wylądował w szpitalu Biały Dom miał dowiedzieć się dopiero po trzech dniach.
Problemy z przepływem informacji stały się podstawą dla ataków na administrację Joe Bidena ze strony polityków partii republikańskiej.
Jak się okazuje, Lloyd Austin zmaga się z nowotworem prostaty.
Zobacz też: Groził Bidenowi. Został zastrzelony przez FBI