USA: Samolot spadł na osiedle. Są ofiary śmiertelne
Na osiedle domków mobilnych na Florydzie runął mały samolot. Pilot zgłosił kontroli lotów awarię silnika po czym zniknął z radarów. Są ofiary śmiertelne.
Zobacz też: Lot mógł zakończyć się tragedią. Z samolotu odpadło koło
Tragedia na Florydzie
W czwartek w miejscowości Clearwater na Florydzie doszło do katastrofy lotniczej.
Mały prywatny samolot spadł na osiedle domków mobilnych.
Według ustaleń służb w wyniku katastrofy zginęły 3 osoby. Jedną z nich jest pilot maszyny, dwie pozostałe to osoby przebywające na terenie osiedla.
Pilot był jedyną osobą znajdującą się na pokładzie samolotu.
W czasie lotu kontrolerzy otrzymali od pilota samolotu zgłoszenie o awarii silnika. Chwilę później maszyna zniknęła z radarów.
Śledztwo w tej sprawie będą teraz prowadzić władze federalne.
Zobacz też: Dramatyczne momenty na pokładzie samolotu. W czasie lotu odpadła część kadłuba