Dramatyczne sceny w Ekwadorze. Bandyci zaatakowali podczas programu na żywo
Do zdarzenia doszło we wtorek, 9 stycznia około 14:00 czasu lokalnego (ok. 20:00 czasu polskiego) w Ekwadorze. Uzbrojeni i zamaskowani napastnicy wtargnęli do studia telewizyjnego ekwadorskiej stacji TC, po czym kazali pracownikom położyć się na ziemi. Wszystko rozgrywało się na oczach tysięcy telewidzów – stacja emitowała w tym czasie program publicystyczny nadawany na żywo.
Zobacz też: “Oblężenie Woronicza” trwa. Najlepsze memy o proteście PiS i TVP
Nic więc dziwnego, że sieć zalała fala nagrań ukazujących to dramatyczne zdarzenie. Widać na nich, jak przestępcy celuja z broni do prezentera telewizyjnego, pokrzykują i popychają innych pracowników. W pewnym momencie jeden z bandytów zwrócił się bezpośrednio do kamery:
Żebyście wiedzieli, że z mafią się nie zadziera.
Niedługo później słychać było strzały, a tuż po nich transmisja się urwała. Jak przekazano, po blisko godzinie specjalnym jednostkom policji udało się odbić budynek stacji, uwolnić zakładników i aresztować większość napastników.
Sytuacja w telewizji była pokłosiem zdarzeń, jakie rozgrywają się w Ekwadorze od kilku dni. W ubiegły weekend z więzienia o zaostrzonym rygorze uciekł najniebezpieczniejszy przestępca w kraju i przywódca gangu Los Choneros, Adolfo Maciasa. W odpowiedzi na panujący w kraju chaos prezydent Ekwadoru Daniel Noboa ogłosił trwający 60 dni stan wyjątkowy. To jednak znacznie pogorszyło sytuację – członkowie gangu Los Choneros wypowiedzieli rządowi wojne i rozpoczęli destabilizację państwa.
Noboa został prezydentem w listopadzie 2023 roku. Jednym z jego głównych postulatów wyborczych bała obietnica rozprawienia się z brutalną przestępczością i gangami narkotykowymi.
Zobacz też: Zamieniają skonfiskowaną kokainę w beton. Rząd Ekwadoru walczy z kartelami narkotykowymi