Coraz większa krytyka Leroy Merlin. W oświadczeniu udają, że nie wiedzą kto stoi za napaścią na Ukrainę

Jutro minie miesiąc odkąd Rosja brutalnie zaatakowała Ukrainę. Cały świat próbuje powstrzymać agresję Putina wszelkimi możliwymi sposobami. Poza sankcjami nakładanymi na Federację Rosyjską, do walki włączyła się także jedna z najpopularniejszych grup hakerskich na świecie – Anonymous. Ponadto wiele popularnych marek wycofało swoją działalność z Rosji całkowicie. Na koncerny, które tego nie zrobiła spadła ogromna fala krytyki i są one wpisywane na tzw. “listę wstydu”.
Zobacz też: Anonymous ostrzega zachodnie firmy, które zostały w Rosji. “Macie 48 godzin, albo traficie na celownik”
Oficjalne oświadczenie Leroy Merlin
Leroy Merlin to francuska sieć marketów budowlanych, która pomimo dużej krytyki postanowiła zostać w Rosji. Ze względu na falę hejtu jaka wylała się na firmę, Polski odział francuskiego koncernu postanowił wydać oficjalne oświadczenie. Niestety to wcale nie polepszyło sprawy.
Wielu internautów zauważyło, że w wydanym przez Leroy Merlin oświadczeniu, brakuje kluczowego słowa – Rosja. Oczywiście firma wyraziła swoje potępienie w związku sytuacją jaka ma miejsce w Ukrainie, natomiast ani razu nie padło słowo, kto tę tragedię wywołał.
Wszyscy jesteśmy wstrząśnięci obrazami zniszczeń dokonanych w miastach ukraińskich i tragedii ludzkich wynikających z tej wojny. Wczoraj do tych scen doszedł obraz zbombardowanego sklepu Leroy Merlin w Kijowie. Zginął w nim ochroniarz centrum handlowego. Wręcz brakuje wystarczająco mocnych słów na wyrażenie potępienia całej tej brutalności stosowanej od 24 lutego w Ukrainie
napisał prezes polskiego oddziału – Krzysztof Kordulewski
Nasze serca – tak jak całego polskiego społeczeństwa – są po stronie pokrzywdzonych przez tę wojnę. Będziemy im pomagać. Będziemy zwiększać nasze zaangażowanie. I będziemy żyć w nadziei, że ta wojna się jak najszybciej skończy
dodał prezes Krzysztof Kordulewski
Zobacz też: Nestle w ogniu krytyki. Policzyli, przemyśleli i zostają w Rosji
