Do mrożącej krew żyłach sytuacji doszło w nowojorskiej restauracji. Pewna kobieta zamówiła w lokalu sałatkę, w której znalazł się kawałek odciętego palca. Jak się okazuje, od tego czasu klientka restauracji walczy ze stresem pourazowym. 

Zobacz też: <strong>USA: Poślizgnęła się na kawałku prosciutto. Żąda 50 tys. dolarów odszkodowania!</strong>

Kobieta walczy o odszkodowanie

Klientka, która jadła sałatkę z odciętym palcem twierdzi, że należał on do menedżerki lokalu, która skaleczyła się krojąc rukolę. 

Do zdarzenia doszło w kwietniu 2023 roku w restauracji Chopt w Nowym Jorku. Kobieta, która w swojej sałatce znalazła odciętego palca natychmiast złożyła pozew, w którym domaga się odszkodowania. Nieznana jest jednak wnioskowana kwota odszkodowania, jednak prawnik powódki stwierdził w rozmowie z NBC News, że powinna to być wysoka rekompensata. 

W akcie oskarżenia podano, że przyczyną wysokiego odszkodowania ma być pojawienie się po spożyciu sałatki z “obrzydliwym dodatkiem” stresu pourazowego, zaburzeń poznawczych i wymiotów. 

Zobacz też: Wypił wino i uciekł z restauracji bez płacenia. Po 15 latach wysłał do właściciela list