“Pandora Gate” to prawdopodobnie największa afera w historii polskiego internetu. Momentalnie okazało się, że idole dzieci i młodzieży nie są tak krystalicznie czyści, na jakich się kreują.

Głośne filmy Sylwestra Wardęgi oraz Konopskiego pokazały prawdziwe oblicze influencerów. Oś całej afery skupiła się wokół Stuarta Alexandera Kluz-Burtona, znanego lepiej jako Stuu.

Zobacz też: Materiał Konopskiego podbija internet. YouTuber ujawnił kolejne osoby zamieszane w “Pandora Gate”

Jeden z najpopularniejszych YouTubeów w historii polskiej części platformy, a zarazem inicjator takich pomysłów, jak Team X został oskarżony o pedofilię. YouTuber miał wysyłać dziewczynom poniżej 15 roku życia nagie zdjęcia, wysyłać do nich dwuznaczne wiadomości, a także próbować nawiązać intymne relacje.

Po wybuchu “Pandora Gate”, YouTuber zapadł się pod ziemię. Teraz jednak został odnaleziony przez fanów Sylwestra Wardęgi.

Stuu zatrzymany przez widzów Wardęgi i dostarczony w ręce policjantów

31-letni Stuu w trakcie publikacji obydwu materiałów przebywał w Anglii. YouTuber nie wystosował żadnego oświadczenia i dosłownie zapadł się pod ziemię.

Teraz jednak spod tej ziemi go wyciągnięto o czym poinformował Sylwester Wardęga na swoim Instagramie. “Szeryf Internetu” wrzucił relację, na której poinformował, że YouTuber został dostarczony brytyjskim organom ścigania.

Jak poinformował przedstawiciel oskarżonego, Tytus Jabłoński, jego klient miał zostać również pobity przez obywatela Polski.

Tym informacjom zaprzeczył jednak Wardęga, który poinformował, że Stuu został jedynie zatrzymany, a następnie przekazany brytyjskim służbom.