Młodzieżowe Słowo Roku to plebiscyt organizowany co roku przez Wydawnictwo Naukowe PWN. Każda kolejna edycja spotyka się z coraz większymi kontrowersjami. Młodzi ludzie narzekają, że wyniki nie są zgodne z faktycznym językiem, jakiego używają na co dzień. Sam plebiscyt zyskuje również złą sławę przez propozycje słów, które bywają wulgarne czy niestosowne.

Zobacz też: Młodzieżowe Słowo Roku 2022. Jakie słowa wygrywały w poprzednich latach?

W ubiegłym roku plebiscyt na Młodzieżowe Słowo Roku zwyciężyło słowo “śpiulkolot”, które oznacza miejsce do spania czy udanie się na odpoczynek. Wyniki wzbudziły ogromne zainteresowanie w Internecie – wielu internautów zastanawiało się, czemu “najpopularniejszym słowem” okazało się takie, którego nikt nie zna. Ostatecznie jednak śpiulkolot pozostał słowem roku, a organizatorzy wyjaśnili, że zwycięzca wcale nie musi być najpopularniejszym ani najczęściej używanym słowem.

W tym roku finał plebiscytu dopiero przed nami, poznaliśmy jednak finałową dwudziestkę. Internauci wysłali ponad 125 tysięcy zgłoszeń, wśród których znalazło się ponad 8 tysięcy słów i wyrażeń. Jury wybrało te, które pojawiały się najczęściej i jednocześnie były zgodne z regulaminem. Jakie słowa znalazły się w II etapie?

• baza
• betoniarz
• cringe
• essa
• gigachad
• kto pytał?
• łymyn
• naura
• NPC
• odklejka
• onuca
• pokemon
• rel
• robi wrażenie
• siedemnaście
• sigma
• slay
• sus
• twoja stara/twój stary
• UwU

Teraz wszystko w rękach internautów. Głosować można do 30 listopada na stronie PWN, natomiast rozstrzygnięcie plebiscytu odbędzie się na początku grudnia. Jury odniosło się także do słowa Gilbert, które w ostatnim czasie było promowane jako słowo roku w mediach społecznościowych. W specjalnym komunikacie czytamy, że słowo było popularne w zgłoszeniach, jednak nie jest używane wśród młodzieży.

Doceniamy znaczenie akcji „Gilbert” na TikToku, ale to słowo nie było przez młodzież używane na co dzień w podanym przez promotora znaczeniu ‘geniusz’. Jest tylko rakietą, która ma pierwsza dolecieć do celu, czyli wygrać. Dostrzegamy zaangażowanie inicjatora akcji, także charytatywne, i aktywność wszystkich, którzy za jego namową głosowali na Gilberta. Jest to budujące, że młodzież może zjednoczyć się nie tylko przeciw czemuś, ale także w ramach pozytywnego przedsięwzięcia. Jednak droga do zwycięstwa w plebiscycie nie może zależeć od zorganizowanych akcji. Musi to być słowo czy wyrażenie, nie imię, rzeczywiście używane, zgłaszane niezależnie i spontanicznie przez uczestników.

Jury “Młodzieżowego Słowa Roku”

Zobacz też: Mamy zwycięzcę Młodzieżowego Słowa Roku 2021. Kto znalazł się na podium?