Istnieje powszechne przeświadczenie, że rzuty karne to loteria i wygrywa ten kto ma więcej szczęścia. Jest to dosyć duże uproszczenie. Oczywiście, element szczęścia zawsze jest w konkursie jedenastek, jednakże kluczowy element odgrywa tutaj psychika oraz doświadczenie. W tym aspekcie zawiódł Gareth Southgate, który wyborem wykonawców, a także ich kolejnością zaprzepaścił Anglii szansę na zwycięstwo na Mistrzostwach Europy.

Southgate i tak dokonał niemal niemożliwego, wydawało się, że takie drużyny jak Francja, Niemcy, czy Belgia są zdecydowanie lepsze od Anglii i prędzej one znajdą się w finale niż zbieranina bardzo młodej angielskiej kadry.

Jak Southgate całkowicie zepsuł Anglikom konkurs rzutów karnych

Na sam początek przyjrzyjmy się temu jakie zmiany zrobił w dogrywce Southgate, a które były nastawione tylko i wyłącznie na rzuty karne. W 120 minucie na plac gry weszli Marcus Rashford oraz Jadon Sancho. Wybór Rashforda można jeszcze obronić. Zawodnik Manchesteru United mimo młodego wieku jest dosyć doświadczonym graczem, który często wykonywał jedenastki. Wybór Sancho jednak jest niezrozumiały. W całej swojej dorosłej karierze strzelał on zaledwie 3 rzuty karne.

Potem rozpoczęły się rzuty karne i tutaj już możemy postawić kolejny zarzut Southgate’owi. Dla Anglików strzelało pięciu zawodników: Harry Kane, Harry Maguire, Marcus Rashford, Jadon Sancho oraz Bukayo Saka. Jest pewna utarta zasada, która mówi, że najważniejszy karny to ten pierwszy i piąty. Pierwszy sprawia, że z drużyny schodzi część presji jeśli napastnik strzeli, natomiast piąty karny to bardzo często ten od którego zależą losy spotkania. Dlaczego więc Southgate postawił na dwóch doświadczonych zawodników w pierwszych dwóch seriach? Trudno powiedzieć. Kryminałem jest natomiast fakt, że najważniejszego, piątego karnego strzelał Bukayo Saka. Dla 19-latka jest to pierwszy turniej w karierze reprezentacyjnej, ale co ważniejsze – Saka nigdy w seniorskiej karierze nie strzelał rzutu karnego. Decyzja Southgate’a jest absolutnie niezrozumiała. Jak do serii jedenastek, która rozstrzyga o mistrzostwie Starego Kontynentu można wytypować tak młodego zawodnika, bez doświadczenia.

Jest to niezrozumiałe tym bardziej, gdy zobaczymy, że na boisku wciąż byli tak doświadczeni zawodnicy jak Sterling, Trippier czy Shaw. Southgate miał więc w kim wybrać, ale postanowił desygnować do jedenastek bardzo młodych zawodników, którzy nie mają doświadczenia reprezentacyjnego, a którzy rzutów karnych też nie wykonywali nader często. Jak pokazał nam ostateczny wynik zagrywka ta była absolutną klęską, ponieważ dwójka zawodników wprowadzonych specjalnie na rzuty karne przestrzeliła je, a Saka zawiódł w najważniejszym momencie.