Jak Polacy grali ze Szwedami? Nie ma powodów do radości
W środę zagramy ze Szwedami po raz pierwszy od 17 lat
W minioną sobotę piłkarzom Paulo Sousy udało się uciec spod topora dzięki niespodziewanemu remisowi z reprezentacją Hiszpanii. W trzecim, decydującym starciu w walce o awans z grupy E nasi kadrowicze zmierzą się ze Szwedami. Jeżeli uda nam się wygrać z naszymi zamorskimi sąsiadami, Biało-Czerwoni mogą być praktycznie pewni awansu do fazy pucharowej.
Reprezentacja Szwecji jak na razie prezentuje się dość dobrze – udało im się wygrać ze Słowacją oraz zremisować bezbramkowo z Hiszpanami. A jak wyglądały ich pojedynki z naszą reprezentacją? Po raz ostatni mierzyliśmy się ze sobą w 2004 roku w szwedzkiej Solnie. Piłkarze Pawła Janasa przegrali w towarzyskim spotkaniu aż 3:1 z drużyną, w której grał wtedy m.in. Henrik Larsson z Barcelony czy młody Zlatan Ibrahimović.
Towarzyska wygrana w Solnie była piątym z rzędu zwycięstwem Trzech Koron nad polską reprezentacją. Wcześniej spotykaliśmy się ze Szwedami dwukrotnie w eliminacjach do Euro 2000 i 2004. Niestety, wszystkie cztery spotkania zakończyły się porażką.
Jeżeli w środę uda nam się pokonać reprezentację Szwecji, będzie to pierwsza wygrana z tą drużyną od 1991 roku. Wtedy to Biało-Czerwoni wygrali towarzysko 2:0 po golach Wojciecha Kowalczyka i Mirosława Trzeciaka. Czy reprezentacji Paulo Sousy uda się nawiązać do meczu sprzed 30 lat? Dowiemy się już w środę o 18:00, kiedy obie drużyny zmierzą się w Sankt-Petersburgu. Równolegle do meczu Polaków rozgrywać się będzie drugi mecz z grupy E, czyli Hiszpania-Słowacja.