Dawid Kownacki przez lata zyskał łatkę “wiecznego talentu”, wielu kibiców z kraju nad Wisłą uważało, że zawodnik nie przebije się do czołówki Bundesligi. Były gracz przez 2 lata nie wyróżniał się na zapleczu niemieckiej ligi, a nawet na pół sezonu wrócił do Lecha Poznań.

To mogło zwiastować, że napastnik lada moment wróci do polskiej ligi i dołączy do wielu piłkarzy, którzy wyjechali na Zachód, ale ostatecznie im tam nie wyszło.

Zobacz też: Najlepsi piłkarze, którzy nie mają szans na grę na Mundialu

W tym sezonie, Kownaś zdecydowanie pokazuje, że wiele osób za szybko go skreśliło. Polak prezentuje się wręcz niesamowicie w barwach Fortuny Dusseldorf i jest jednym z najlepszych piłkarzy 2. Bundesligi.

Świetne występy sprawiły, że szybko pojawiły się głosy na temat transferu. Wszystko wskazuje na to, że Bundesliga czeka na niego otworem. Kluby z najwyższej klasy rozgrywkowej w Niemczech pytają o polskiego gracza. O jakie drużyny chodzi?

Dawid Kownacki odejdzie do Werderu? W grze są jeszcze trzy drużyny

Dawid Kownacki będzie bardzo łakomym kąskiem na rynku transferowym. Polakowi w czerwcu bieżącego roku kończy się kontrakt z jego obecnym pracodawcą. To oznacza, że Kownaś będzie do wyjęcia całkowicie za darmo.

Taki obrót spraw przyciągnął uwagę czterech klubów z Bundesligi. Zdecydowanym faworytem wyścigu o podpis Polaka ma być drużyna Werderu Brema. Zielono-biali chcą odmłodzić swoją formację ofensywną, lecz mimo tego potencjalny transfer będzie się wiązał z walką o miejsce w składzie. W bremeńskiej drużynie Polak musiałby walczyć z 29-letnim Marvinem Duckschem oraz 30-letnim Niclasem Fullkrugiem.

Zobacz też: Maestro, który zbłądził. Mesut Ozil zakończył karierę piłkarską

Wedle niemieckim mediów, to właśnie Werder jest na prowadzeniu w walce o podpis 26-letniego napastnika z Polski. Oprócz nich zainteresowanie naszym reprezentantem mają wyrażać m.in.

• Union Berlin
• SC Freiburg
• oraz Borussia Moenchengladbach

Wszystko wskazuje na to, że jeżeli Kownacki podtrzyma dyspozycję, to transfer do Bundesligi będzie wyłącznie formalnością. O nowym pracodawcy Polaka najpewniej dowiemy się, gdy rozpocznie się okienko transferowe.