Skandal na Wimbledonie. Polka wyrzucona z trybun, bo przeszkadzała tenisiście
Finał Wimbledonu to wydarzenie, o którym mówi cały świat, nie tylko fani tenisa. Poza oczywistością, jaką są rozegrane mecze i ich wynik, co roku imprezie towarzyszą mniejsze lub większe skandale.
Zobacz też: Książę George przypadkową gwiazdą Wimbledonu
Niedawno media obiegły fotografie i nagrania, na których widać, jak podczas oglądania meczu bawi się mały następca tronu Wielkiej Brytanii, książę George. Syn księcia Williama miał nawet okazję potrzymać chwilę trofeum zwycięzcy, szybko jednak znudziło go to zajęcie i oddał nagrodę mamie.
Finał Wimbledonu odbył się 10 lipca w Londynie. Na korcie zmierzyli się Novak Dioković i Nick Kyrgios. Ostatecznie wygrał ten pierwszy, lecz to, co działo się na trybunach, absorbowało kibiców prawie tak samo mocno, jak rozgrywka. Nick Kyrgios był mocno zirytowany zachowaniem jednej z kobiet które mu kibicowały i stwierdził, że ta rozprasza go i nie pozwala mu grać.
Ona mnie rozprasza, dlaczego wciąż tu jest? Oszalała i krzyczy do mnie w środku gry. To nie jest dopuszczalne. Wyrzućcie ją, to ta w sukience, która wygląda jakby wypiła 700 drinków.
– miał powiedzieć sędziemu Novak Dioković.
27-letni kłócił się z sędzią, domagając się, aby kobieta opuściła trybuny. Ostatecznie ochrona musiała wyprowadzić rozemocjonowaną fankę tenisa, która wróciła do kibicowania dopiero, gdy nieco się uspokoiła.
Wypiłam tylko dwa drinki i próbowałam wesprzeć tenisistę, który zawsze powtarza, że publiczność jest przeciwko niemu. Może posunęłam się zbyt daleko, ale miałam dobre intencje. Myślę, że mogła mi zaszkodzić wysoka temperatura. Nie miałam ze sobą kapelusza.
– tłumaczyła się Polka w rozmowie z Daily Mail.