Sensacja, która przebojem weszła do Top 4. W jaki sposób Newcastle United staje się czołową drużyną w Anglii? - NoweMedium.pl

Sensacja, która przebojem weszła do Top 4. W jaki sposób Newcastle United staje się czołową drużyną w Anglii?

W ekipie Srok działa wszystko: grają bez kompleksów, mają świetnego trenera i ogromne pieniądze na transfery. Jak doszło do tego, że Newcastle przebojem wskoczyło do czołówki angielskiej Premier League?

Gdy w 2021 roku arabscy inwestorzy przejęli Newcastle trudno było przewidzieć, jak dalej potoczy się ta historia. Świat futbolu zna drużyny, które nagle otrzymały ogromne pieniądze, a po ogromnych zakupach przepadały w odmętach ligowej tabeli.

Na palcach jednej ręki możemy wyliczyć drużyny, które po przejęciu przez bogatych inwestorów utrzymały się na topie. Najlepszym przykładem może być tutaj Manchester City i wszystko wskazuje na to, że Newcastle podąża ścieżką wydeptaną właśnie przez ligowego hegemona.

Ten rok dla Newcastle to prawdopodobnie najlepszy sezon od dekad. Drużyna pod opieką Eddiego Howe’a zajmuje trzecie miejsce w ligowej tabeli i jeżeli nie wydarzy się katastrofa, to najpewniej zobaczymy ich w nadchodzącej edycji Ligi Mistrzów UEFA.

Zobacz też: Pięć goli w dwadzieścia minut! Tottenham został upokorzony przez Newcastle

Jak jednak do tego doszło? Jakie kroki podjęło Newcastle, że dzisiaj traktujemy ich jak sensację ligi? Jak zwykle bywa kluczowym elementem był czas i odpowiednio realizowana strategia.

Wydali dużo pieniędzy, ale na odpowiednich piłkarzy

W obecnych rozgrywkach Sroki zakupiły pięciu piłkarzy do podstawowego składu. Mowa tutaj o:

  • Alexandrze Isaku
  • Anthonym Gordonie
  • Svenie Botmanie
  • Matcie Targecie(wcześniej wypożyczony)
  • oraz Nicku Popie

Każdy z wyżej wymienionych zawodników (nie licząc Gordona, który dołączył w zimowym okienku) ma ogromny udział przy wynikach Newcastle. Transfer Nicka Pope’a wydaje się wręcz kluczowy – były golkiper Burnley od początku sezonu prezentuje się znakomicie i dyryguje linią obrony koncertowo.

Zobacz też: Tak może wyglądać skład Newcastle! Szejkowie nie zamierzają oszczędzać

W kwestii defensywy nie możemy nie przytoczyć także osoby Svena Botmana. Holender był brakującym ogniwem ekipy z St. James’ Park i ma ogromny udział w grze obronnej trzeciej drużyny Premier League.

Wreszcie, Alexander Isak po niemrawym początku pokazał, że warto było zainwestować w niego ogromne pieniądze. Szwed zaaklimatyzował się w Premier League, a wciąż jest bardzo młodym piłkarzem. W ostatnich 7 meczach zdobył on 7 bramek, a szczyt jego formy najpewniej dopiero nadejdzie.

Te transfery, w połączeniu z eksplozją formy graczy ściągniętych wcześniej, jak np. Bruno Guimaraes oraz Joe Willock sprawił, że możemy oglądać Newcastle w czołówce ligowej tabeli.

Odpowiedni człowiek, na odpowiednim miejscu

Eddie Howe dołączył do ekipy Newcastle w listopadzie 2021 roku. Angielski szkoleniowiec dźwignął Sroki z dna ligowej tabeli i z powodzeniem utrzymał drużynę w Premier League.

Anglik stał się jedną z trenerskich sensacji w sezonie 2014/15, gdy wprowadził Bournemouth do Premier League, a następnie pomimo niewielkiego budżetu utrzymywał Wisienki w najwyższej klasie rozgrywkowej przez 5 sezonów.

Zobacz też: Którzy trenerzy zarabiają najwięcej? Lider zestawienia Was zaskoczy

Gdy Howe objął Newcastle szybko okazało się, że nowe władze klubu dały mu bardzo duży kredyt zaufania i pozwoliły kształtować drużynę pod swoją wizję. Zaufanie szybko zaprocentowało i dzisiaj Newcastle gra bardzo przyjemną dla oka, a zarazem dojrzałą piłkę.

Będzie tylko lepiej

Wszystko wskazuje na to, że rodzi nam się na Wyspach Brytyjskich nowa potęga. Newcastle ma wszystko, czego potrzebuje klub, aby się rozwinąć – młodych, ambitnych piłkarzy, świetnego trenera oraz w razie potrzeby, ogromne fundusze.

Jeżeli Sroki zakończą sezon w czołowej czwórce, a wszystko na to wskazuje będą również miały możliwość ściągnięcia lepszych piłkarzy, których skusi wizja gry w Lidze Mistrzów.

Na ten moment przyszłość klubu z St. James’ Park prezentuje się w jasnych barwach. Do tej pory myśląc o Big Six, do głowy przychodziły nam obie drużyny z Manchesteru, Chelsea, Arsenal, Liverpool oraz Tottenham. Niewykluczone, że w ciągu kilku sezonów będziemy musieli zrewidować ten pogląd, a do największych angielskich ekip dołączyć właśnie Newcastle United.

Źródło: media

Więcej z NoweMedium.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *