W Premier League coraz ciaśniej. Czy Newcastle dołączy do ścisłej czołówki?

Przejęcie Newcastle United przez saudyjski Fundusz Inwestycji Publicznych to jeden z najgłośniejszych tematów ostatnich dni w Angielskiej Piłce. Sroki mają w kilka lat przejść transformację z ogona ligi angielskiej w czołowy zespół Premier League i iść drogą takich potęg jak Chelsea czy Manchester City. Saudyjskie pieniądze już wkrótce mają zasilić budżet zespołu z północy Anglii, a dzięki przepisom Finansowego Fair-Play, włodarze Newcastle United mają dysponować środkami rzędu 250 milionów euro.

Tak spory budżet i wysokie ambicje nowych właścicieli rodzą spekulację odnośnie nazwisk piłkarzy, którzy mogliby w przyszłości zasilić zespół. BBC Sport przygotowało listę zawodników, którzy już teraz są łączeni ze Srokami i jednocześnie byliby solidnym wzmocnieniem drużyny. Mimo podpięcia do kurka z pieniędzmi, sytuacja Newcastle nie jest jednak tak wymarzona, jak niektórzy mogliby by sądzić. Na rynku transferowym cały czas znajdują się potęgi, które nie dość że dysponują konkurencyjnym budżetem, to posiadają znacznie większy potencjał sportowy niż zespół, który dopiero zawalczy o miejsce w czołówce.

Z tego powodu na liście brytyjskich dziennikarzy znajdują się głównie zawodnicy, którzy nie mogą liczyć na minuty w swoich obecnych klubach. BBC typuje, że w nowej jedenastce miałoby znaleźć się aż 4 piłkarzy Manchesteru United. Mowa o Ericu Baillym, Donnym Van de Beeku, Antonym Martialu i Jesse Lingardzie. To piłkarze, którzy mieli z czasem stać się podstawowymi piłkarzami Czerwonych Diabłów, jednak zawiedli oczekiwania i przegrali starcie o wyjściową jedenastkę. Ponadto, nowymi twarzami mieliby zostać m.in. Philippe Coutinho z Barcelony, Mauro Icardi z PSG czy Raheem Sterling z Manchesteru City.

Wydaje się, że najbliżej przejścia do Newcastle jest James Tarkowski. Anglik reprezentuje obecnie barwy Burnley, więc przejście do Srok byłoby dla niego realnym awansem sportowym.