O meczu z Czechami lepiej w zasadzie nic nie mówić. Takie spotkanie nie miało prawa się wydarzyć, a poziom koncentracji naszej drużyny był wręcz żałosny.

Desygnowana przez Fernando Santosa jedenastka w jego debiutanckim starciu nie podołała. W naszym składzie nie funkcjonowało w zasadzie nic – Karol Linetty oraz Sebastian Szymański popełniali multum błędów przy podstawowych zagraniach, co utrudniało budowanie akcji w środku pola.

Zobacz też: W takim składzie mamy zagrać z Czechami! Santos postawił na bardzo młody skład

Duet Kiwior-Bednarek całkowicie nie zdał egzaminy i pokazał kibicom, że obydwaj środkowi na ten moment nie potrafią ze sobą współpracować. Obydwaj zawodnicy byli winni przy stracie bramek na początku spotkania.

Zawiódł także Robert Lewandowski, który praktycznie wcale nie pomógł w tym meczu drużynie. Snajper Barcy starał się odzyskiwać piłkę przed polem karnym, lecz rzadko kiedy przynosiło to wymierny skutek.

Najlepsze wrażenie zrobili ku zaskoczeniu wszystkich gracze teoretycznie “drugoplanowi” – Michał Skóraś oraz Damian Szymański. Ten pierwszy bez kompleksów rywalizował z Czechami w pojedynkach 1 na 1, a dodatkowo kilkukrotnie udało mu się zrobić zamieszanie na skrzydle. Szymański natomiast zdobył dla naszej kadry bramkę i dał dobrą zmianę w środku pola.

Czy to oznacza, że pojawią się zmiany? Bardzo możliwe. My swoich kandydatów do zastąpienia w podstawowej jedenastce mamy. Oto przewidywany skład na mecz z Albanią.

Kto do zmiany?

Fernando Santos zobaczył to, co polscy kibice widzą od dawna – bez silnych skrzydeł nie ma reprezentacji Polski. To oznacza, że najpewniej miejsce w składzie straci Sebastian Szymański oraz Krystian Bielik.

Bardzo dobrą zmianę w meczu z Czechami dał Michał Skóraś, co może poskutkować szansą od pierwszych minut. Nie wiemy za to, kto wystąpi na drugim skrzydle. Niewykluczone, że szansę od pierwszych minut dostanie Nicola Zalewski lub Jakub Kamiński.

Zobacz też: Wiemy, kogo powołał Santos na mecze z Czechami i Albanią. Brakuje stałego bywalca!

Nowa linia defensywy

Santos na pewno będzie się starał przemodelować linię defensywy. Tona błędów w meczu z Czechami pokazała, że są potrzebne zmiany. Na prawej flance najpewniej zobaczymy Przemysława Frankowskiego, w miejsce kontuzjowanego Matty’ego Casha. Oprócz tego, bardzo prawdopodobne, że dojdzie do wymiany jednego z środkowych obrońców.

Spekulujemy, że miejsce Kiwiora zajmie Paweł Dawidowicz. Duży ból głowy na pewno czeka selekcjonera w kwestii obsady lewej obrony – tam mogą zagrać ponownie Michał Karbownik, lub Tymoteusz Puchacz. Ten drugi nie dostał jeszcze szansy w kadrze Santosa, więc niewykluczone, że z Albanią wystąpi w podstawowym składzie.

W kwestii ofensywy, najpewniej nasza reprezentacja wróci do wariantu, w którym Robert Lewandowski nie jest osamotniony z przodu. Santos najprawdopodobniej skorzysta z formacji z dwoma napastnikami, gdzie partnerem Lewego będzie Karol Świderski.