Portale sportowe oszalały na punkcie Rico Lewisa, który był jednym ze strzelców w środowym meczu Manchesteru City. Czy przed nastolatkiem stoi otworem wielka kariera?

Zobacz też: Czarne konie Europy. Kluby, które zaskoczyły wszystkich w tegorocznych europejskich rozgrywkach

Zobacz też: Król Premier League! Haaland i spółka demolują United. Najlepsze memy po derbach Manchesteru

Młody obrońca zakończył mecz z pewnością siebie jak weteran, kiedy to oddał strzał do domu, aby doprowadzić drużynę do zwycięstwa.

Dzięki tej bramce Lewis stał się również najmłodszym zawodnikiem, który zdobył bramkę w swoim pierwszym starcie w Lidze Mistrzów, przejmując tę koronę od zdobywcy Złotej Piłki Karima Benzemy. Po meczu menedżer City Pep Guardiola powiedział o Lewisie: “Nie dajemy tutaj prezentów, musiał na to zapracować.

Wyświetl ten post na Instagramie

Pep Guardiola dał szansę młodej gwieździe w podstawowym składzie Manchesteru City na środowy mecz Ligi Mistrzów z Sevillą. Dla zaledwie 17-letniego lewego obrońcy był to dopiero piąty występ w pierwszym zespole „The Citizens”. Wcześniej zanotował trzy krótkie w Premier League, jeden w Pucharze Ligi, a także rozegrał pół godziny z Kopenhagą w Champions League.

Lewis stał się najmłodszym strzelcem gola w w swoim premierowym występie od pierwszej minuty w Lidze Mistrzów. Uczynił to, mając 17 lat i 346 dni. Piłkarz pobił rekord Karima Benzemy (17 lat i 352 dni, mecz Olympique’u Lyon z Rosenborgiem w 2005 roku).