Problemy kadrowe Realu Madryt. Królewscy tracą kolejnego obrońcę - NoweMedium.pl

Problemy kadrowe Realu Madryt. Królewscy tracą kolejnego obrońcę

Manchester United potwierdził wczoraj osiągnięcie porozumienie z Raphaelem Varanem. Zawodnik będzie w nowym sezonie występował dla Czerwonych Diabłów. To dla Realu kolejna strata podstawowego obrońcy po tym, jak klub opuścił Sergio Ramos. Tymczasem hiszpańskie media donoszą, że Madrytczycy nie zamierzają szukać zastępcy. Fani łapią się za głowę.

Raphael Varane w Manchesterze United

Raphael Varane, jeden z najlepszych stoperów na świecie, niekwestionowana gwiazda reprezentacji Francji i wieloletni filar obrony Realu Madryt odchodzi do Anglii. Stoper zostanie nowym zawodnikiem Manchesteru United. Według ogólnych szacunków, na swojego nowego zawodnika United przeznaczy 50 milionów euro. Dla samego piłkarza wyjazd do Anglii oznacza również potężny zastrzyk gotówki – w nowym klubie Varane zarobi 12 milionów euro za sezon, czyli dwa razy tyle, ile inkasował w Madrycie.

Odejście Francuza z Realu jeszcze kilka miesięcy temu nie mieściło się nikomu w głowie. Varane od lat był pewnym punktem drużyny Królewskich, a w obliczu odejścia Sergio Ramosa to właśnie on miał zapewnić jakość bloku defensywnego drużyny z Madrytu. Co zawarzyło o jego odejściu? Otóż kontrakt 28-latka kończył się w 2022 roku, a on sam miał odmówić przedłużenia umowy. Klub nie mógł zatem zwlekać, i postanowił sprzedać Francuza zanim ten odszedłby za rok za darmo. Hiszpańskie media donoszą, że piłkarz poczuł potrzebę zmiany otoczenia i znalezienia nowych wyzwań. Ciężko się dziwić jego decyzji, bo o ile nowy kontrakt w Madrycie miał być tak samo atrakcyjny jak ten w Manchesterze, o tyle trzeba zwrócić uwagę na to, że Varane wygrał z Realem wszystko co się da – 4 Ligi Mistrzów, 3 mistrzostwa Hiszpanii, Puchar Hiszpanii czy 4 klubowe Mistrzostwa Świata.

Ambitny piłkarz po 10 latach w Realu, w których zagrał w 360 meczach ruszy teraz na podbój Anglii. Jego transfer to część budowania mistrzowskiej drużyny w United, która już w tym sezonie może być poważną konkurencją dla Manchesteru City i Liverpoolu. Oprócz Varana, do Czerwonych Diabłów dołączy m.in. Jadon Sancho z Borussi Dortmund.

Dziurawa obrona Realu

O ile w Manchesterze mogą się cieszyć z przyjścia gwiazdy z absolutnego topu, o tyle w Realu nawet wielomilionowy zarobek nie poprawia humoru kibiców. Po tym jak klub rozstał się z Sergio Ramosem, wieloletnim partnerem francuskiego stopera, Real został bez dwóch podstawowych obrońców. Jeszcze kilka tygodni temu sytuacja nie wyglądała tak tragicznie, ponieważ w miejsce Ramosa w klubie pojawił się David Alaba z Bayernu Monachium. Teraz okazuje się, że Austriak będzie musiał stworzyć nową parę z Ederem Militao lub Nacho Fernandezem. Pierwszy z nich dopiero zdobywa odpowiednie doświadczenie, a drugi nie prezentuje takiej jakości jak Varane. Wszystko wskazuje na to, że kadrę uzupełni jeszcze Jesus Vallejo, który wraca do klubu po wypożyczeniu z Granady.

Wąska kadra na tej pozycji nie napawa optymizmem, nic więc dziwnego, że kibice oczekują ściągnięcia solidnego, topowego stopera. Jak jednak donosi Marca, sam klub nie planuje takiego transferu. W Madrycie trzymają kasę na wypadek, gdyby pojawiła się możliwość ściągnięcia Kyliana Mbappe. O ile przyjście supergwiazdy PSG byłoby dla Realu marketingowym strzałem w “10”, o tyle wyczekiwanie na francuskiego napastnika może doprowadzić do poważnych braków kadrowych w defensywie.

Hiszpańska LaLiga rusza już za dwa tygodnie. Real Madryt rozpocznie ligowe zmagania od meczu z Deportivo Alaves.

Więcej z NoweMedium.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *