Pieniądze ze sprzedaży Chelsea trafią do Ukrainy. W grze ponad 2 miliardy dolarów
Rosja sfinansuje pomoc dla Ukrainy. W ten przewrotny sposób możemy nazwać całą transakcję, która zajdzie w następnym miesiącu.
Gdy w zeszłym roku Todd Boehly wykupił Chelsea od Romana Abramowicza każdy zastanawiał się, co stanie się z ogromnymi pieniędzy, które trafiły na konto Rosjanina.
Zobacz też: Były klub Abramowicza już wkrótce będzie miał nowego właściciela. Koniec sagi?
Ostatecznie, pieniądze oligarchów zostały zamrożone i zaczęły krążyć plotki o tym, że gigantyczna kwota – 2,35 miliarda funtów zostanie przekazana na Ukrainie.
Wszystko wskazuje na to, że plotki okazały się prawdą, a fundusze trafią już za miesiąc do ogarniętego wojną kraju.
Rosyjskie pieniądze “wspomogą” Ukrainę
Jak podaje Mike Penrose, szef fundacji, która zarządza zamrożonymi pieniędzmi oligarchy, już niedługo fundusze trafią na Ukrainę. Od momentu przejęcia finansów, cały proces znacząco się przedłużał, lecz teraz wszystko zmierza ku końcowi.
Penrose zaznaczył, że opóźnienia wynikają z dwukrotnej zmiany rządu w Wielkiej Brytanii. Spowodowało to rotację ludzi, którzy dotychczas zajmowali się sprawą.
Zobacz też: Chelsea z rekordem. Nikt w jednym sezonie nie wydał tyle pieniędzy, co The Blues
Na co z kolei zostaną przeznaczone ogromne fundusze? Trafią one przede wszystkim do ofiar wojny na Ukrainie. Szef fundacji potwierdził, że są już wybrane odpowiednie projekty związane m.in. z edukacją, zdrowiem oraz mieszkalnictwem, które zostaną wsparte tymi pieniędzmi.
Mike Penrose zaznacza, że gdy wszystko zostanie już dopięte, to sam transfer pieniędzy powinien nastąpić bardzo szybko.