Chelsea z rekordem. Nikt w jednym sezonie nie wydał tyle pieniędzy, co The Blues
Pieniądze w futbolu z roku na rok stają się coraz większe. Gracze, którzy jeszcze 5 lat temu kosztowali 20 milionów euro, dzisiaj są warci ponad dwa razy tyle.
To sprawia, że rynek transferowy zmienia się nieprzerwanie, a kluby z każdym kolejnym okienkiem zmuszone są wydawać coraz większe sumy.
Zobacz też: Chelsea ruszyła po gwiazdę mundialu! Na stole aż 120 milionów euro
Rekord w tej kwestii, w tym sezonie pobiła londyńska Chelsea. Po zmianie właściciela obawiano się, jak będzie wyglądać polityka transferowa The Blues. Klub przejął amerykański biznesmen – Todd Boehly, który bardzo szybko zaczął wydawać bajońskie sumy na nowych graczy.
Wydali najwięcej w historii
W sezonie 2022/23, ekipa z Londynu według portalu Transfermarkt wydała zawrotne 425 milionów euro. The Blues nie zapłacą całej kwoty oczywiście od razu, lecz w ratach, aby uniknąć konsekwencji związanych z Financial Fair Play. Niemniej, pieniądze jakie drużyna ze Stamford Bridge przeznaczyła na transfery są po prostu ogromne.
Zobacz też: Rzutem na taśmę. Największe transfery zimowego deadline day
W obecnym sezonie Chelsea wyprzedziła dotychczasowego lidera rankingu – FC Barcelonę z sezonu 2017/18. Duma Katalonii w tamtych rozgrywkach wydała 380 milionów euro.
Jedenastka złożona z nowych transferów
Londyńska ekipa, tylko z nowych nabytków mogłaby złożyć drugą jedenastkę. Łącznie zakupili oni aż 12 graczy, a w powyższej grafice brakuje jedynie drugiego, najdroższego piłkarza tego okienka w Chelsea, Mykhaylo Mudryka.
Czy nowi gracze sprawią, że The Blues wyjdą z kryzysu? Na ten moment trudno to stwierdzić, drużyna Grahama Pottera tuła się po środku stawki, a piłkarze zakupieni w tym okienku nie do końca dobrze się prezentują. To jest jednak perspektywa krótkoterminowa.
Zobacz też: Miało być świetnie, a wyszło tragicznie. Najgorsze transfery piłkarskie w 2021 roku
W dłuższym spojrzeniu skład Chelsea wygląda naprawdę dobrze, do drużyny przyszło sporo graczy perspektywicznych, których szczyt formy dopiero nadejdzie.