Miało być świetnie, a wyszło tragicznie. Najgorsze transfery piłkarskie w 2021 roku - NoweMedium.pl

Miało być świetnie, a wyszło tragicznie. Najgorsze transfery piłkarskie w 2021 roku

1 stycznia rozpoczęło się zimowe okienko transferowy. Z tej okazji przyjrzyjmy się tym transferom z 2021 r., które okazały się mocnymi niewypałami.
fot. PSG

W futbolu cena nie zawsze znaczy jakość. Ile razy zdarzało się, że kluby wydawały majątek na graczy, którzy potem okazywali się kulą u nogi w drużynie. W tym zestawieniu przyjrzymy się tym transferom, które po prostu nie wyszły, mimo że nierzadko kosztowały grube miliony.

#1 – Jack Grealish – Manchester City – 117, 5 mln euro

fot. Jack Grealish

O byłego zawodnika Aston Villi biło się pół Anglii. Wszyscy chcieli mieć w swojej ekipie niesamowicie przebojowego Jacka Grealisha. Na placu boju pozostało jednak dwóch graczy i były nimi ekipy z Manchesteru. Ostatecznie rywalizację tę wygrała ekipa City, która zapłaciła za Grealisha 117,5 miliona euro.

Tymczasem Anglik jest cieniem samego siebie z poprzedniego sezonu. zaledwie 2 gole i 2 asysty i szybkie przyspawanie do ławki rezerwowych. Zrozumienie tego jak działa maszyna Pepa Guardioli wymaga czasu, lecz, gdy wydajesz ponad 117 milionów euro na zawodnika to można spodziewać się więcej.

#2 – Romelu Lukaku – Chelsea FC – 115 milionów euro

W przypadku Lukaku piłkarsko nie jest aż tak źle, lecz można wymagać więcej – 115 milionów euro i 5 bramek w 13 meczach. Prawdziwe problemy zaczynają się jednak w kwestiach pozaboiskowych. Belg udzielił wywiadu, w którym niejako zasugerował, że nie powinien odchodzić z Interu oraz że nie podoba mu się w Chelsea.

W ten sposób tworzy się obraz, w którym piłkarz, który przychodzi za 115 milionów euro nie chce grać dla nowego klubu. W taki sposób Belg na pewno nie zyska zaufania swojego trenera, Thomasa Tuchela.

#3 – Sergio Ramos – PSG – wolny zawodnik

fot. Sergio Ramos

Doświadczony Hiszpan i jeden z najlepszych obrońców w historii piłki nożnej miał być strzałem w dziesiątkę dla PSG. Przychodził za darmo, ale nie zapominajmy, że w takich sytuacjach tygodniówka zawodnika z reguły jest wyższa. Jak się jednak okazało legendarny piłkarz nie okazał się ani trochę wzmocnieniem.

Hiszpan był od początku przygody z PSG kontuzjowany, a gdy wrócił na plac gry…to bardzo szybko złapał czerwoną kartkę. Dodatkowo coraz częściej pojawiają się plotki, że kontuzja Ramosa może się regularnie odnawiać. W ten sposób PSG ściągnęło do siebie zawodnika, którego de facto nie ma.

#4 – Jadon Sancho – Manchester United – 85 milionów euro

fot. Jadon Sancho

Saga transferowa Anglika ciągnęła się dłużej niż niejeden serial na Netflixie. Od przeszło dwóch lat byliśmy świadkami plotek o transferze Anglika do Czerwonych Diabłów, lecz za każdym razem coś nie wychodziło. W letnim okienku transferowym w końcu przenosiny Jadona Sancho do Manchesteru doszły do skutku.

Jaki jest tego efekt? Beznadziejny. Młody skrzydłowy do teraz nie odnalazł się w Anglii i w 16 meczach w których wystąpił zdobył jedną bramkę i nie zaliczył żadnej asysty. Możemy zażartować i na ten moment stwierdzić, że jeden gol w wykonaniu Sancho kosztuje Czerwone Diabły 85 milionów euro.

#5 – Emiliano Buendia – Aston Villa – 38,4 miliona euro

fot. Aston Villa

Skala zdecydowanie mniejsza niż przy powyższych transferach, lecz klub także jest mniejszy. Emiliano Buendia miał być następcą Jacka Grealisha w Aston Villi. Złośliwie możemy powiedzieć, że Argentyńczyk dorównuje Anglikowi, lecz nie z okresu gry w drużynie z Birmingham, a z obecnego sezonu.

Buendia prezentuje się na ten moment bardzo, bardzo źle. Nie dość, że za jego występami nie idą gole i asysty, to dodatkowo samą grą nie wzmocnił on ekipy Aston Villi. Ma on na ten moment 1 gola 3 asysty w 17 meczach. Od zawodnika, który ma jednak prowadzić grę całej drużyny należy oczekiwać więcej.