Jaki los czeka Fernando Santosa? Na horyzoncie pojawiło się dwóch następców selekcjonera
Posada Fernando Santosa wisi obecnie na włosku. Na występy naszej kadry wściekli są wszyscy – od kibiców, przez dziennikarzy, aż po PZPN.
Wszelkie znaki na niebie i ziemi mówią nam, że dalsza obecność Santosa w Reprezentacji Polski po prostu nie ma najmniejszego sensu.
Drużyna nie idzie do przodu, ba! lepiej stwierdzić, że cofnęła się w rozwoju pod wodzą Portugalczyka. Oczywiście wina nie leży wyłącznie po jego stronie, a o wszystkich winowajcach obecnego stanu rzeczy możecie przeczytać poniżej.
Pewne jest jednak, że w takich sytuacjach najczęściej leci głowa trenera. To on swoją osobą firmuje zarówno sukcesu, jak i porażki. Fani zaczęli zadawać sobie pytanie – kto teraz? Dawna rywalizacja kibiców, którzy byli rozdarci pomiędzy trenerem-polakiem, a trenerem z zagranicy na ten moment wygasła. Większość jest zgodna, że po nieudanej kadencji Santosa i Sousy szansę powinien otrzymać polski trener.
Trener sprawdzony w reprezentacji receptą na sukces?
Faworytów do objęcia stołka selekcjonera reprezentacji Polski jest dwóch. Pierwszy z nich już od dłuższego czasu jest związany z reprezentacją, lecz nie seniorską, a młodzieżową.
Prawdopodobne jest to, że jako nowego selekcjonera Cezary Kulesza widzi właśnie Michała Probierza. Były trener Jagiellonii święcił sukces w swoim klubie, a obecnie wykonuje niezłą pracę na szczeblu młodzieżowym.
Przejście z juniorskiej kadry, do seniorskiej reprezentacji, to jednak zupełnie inna para kaloszy. Nie wiem w jaki sposób Probierz dogadałby się z zawodnikami, lecz na jego korzyść na pewno działa to, że jest w bardzo dobrych relacjach ze Związkiem.
Objawienie trenerskie ostatnich lat?
Michał Probierz to trener z sukcesami, lecz nie w ostatnich latach. W kontrze do tego typu trenera przedstawia się również innego kandydata, a mianowicie autora sukcesu Rakowa Częstochowa.
Papszunem zauroczyli się kibice w całej Polsce. Trener Rakowa sukcesywnie przez lata budował swoją pozycję, a zarazem wprowadzał Raków na sam szczyt.
Wydaje się, że w Polsce trudno znaleźć lepszego kandydata, który niedawno świętował sukcesy. Problemem w przypadku Papszuna może być jednak to, że jest trener typowo klubowy, nie wiem jak zadziała w reprezentacji. Praca w klubie różnie się od bycia selekcjonerem diametralnie – trener nie ma tyle czasu na pracę z zawodnikami, a do jego dyspozycji są wyłącznie zgrupowania.
A może wielki powrót Nawałki?
Na to też liczy mniejsza część kibiców, lecz trudno oprzeć się wrażeniu, że powrót architekta sukcesu z 2016 roku, to wyłącznie sfera marzeń.
Tego jednak dowiemy się najpewniej za jakiś czas. Wedle medialnych informacji, Kulesza jest już po spotkaniu z Santosem, lecz na ten moment nie zapadły żadne decyzje.