Gwiazdy reprezentacji mówią jednym głosem: "Chcemy grać odważniej". Co na to Czesław Michniewicz? - NoweMedium.pl

Gwiazdy reprezentacji mówią jednym głosem: “Chcemy grać odważniej”. Co na to Czesław Michniewicz?

Narodowa dyskusja po ostatnim gwizdku z Francją rozpoczęta. "Nie dało się tak grać od początku?" pytają kibice. Zawodnicy również zabrali głos, zgodnie twierdzą, że chcą grać odważniejszą piłkę.
Robert Lewandowski / fot. kadr z filmu

Gdy padł ostatni gwizdek w meczu z Francją raczej nikt nie był wybitnie zaskoczony. Polska nie dała rady przeciwstawić się hegemonowi futbolu.

Nie da się jednak ukryć, że w tym starciu Dawida z Goliatem, mimo innego finału niż w przypowieści nasze Orły pozostawiły po sobie dobre wrażenie.

Zobacz też: Wstydu nie było, ale przegrywamy z Francją. Najlepsze memy po meczu Polaków

W pierwszej połowie meczu zobaczyliśmy całkowicie inną reprezentację, niż w poprzednich starciach na Mundialu. Polska zagrała odważnie, z pewnością siebie, a z większą dozą szczęścia wynik 1:0 do przerwy mógł widnieć nie po stronie francuskiej, a po naszej.

Piłkarze otrzymali swobodę w grze… i od razu są tego efekty

Najważniejszy w tym meczu nie był mimo wszystko wynik – Polska mogła, ale nie musiała. To, co jednak piłkarze byli winni kibicom, to gra z zaangażowaniem i próba zaprezentowania nowoczesnego futbolu. To udało się zrealizować.

Nasi piłkarze otrzymali luz oraz możliwość gry ofensywnej i niemal z automatu zaprezentowali się o wiele lepiej. Świetnym obrazem tego była właśnie pierwsza połowa, w której nasi zawodnicy walczyli jak równy z równym z obecnymi mistrzami świata.

Przez 90 minut reżyserem gry był Piotr Zieliński, który zaliczył jeden z najlepszych meczów w narodowej kadrze. Pomocnik Napoli niemal cały czas był pod grą, a każda piłka, która zmierzała w obręb szesnastki strzeżonej przez Llorisa przechodziła właśnie przez Piotrka. Matty Cash, niczym Javier Zanetti w najlepszych latach nie odstępował Kyliana Mbappe na krok i co rusz kasował jego próby gry lewym skrzydłem. Nie można również zapomnieć o Bartoszu Bereszyńskim, który oprócz świetnej gry w defensywie pokazał także niesamowity ciąg na bramkę rywala.

To wszystko spowodowało, że po porażce z Francją nikt nie mówi o kompromitacji, ani nie wytyka naszym zawodnikom braku woli walki. Wręcz przeciwnie – kibice docenili zaangażowanie Biało-czerwonych, lecz przede wszystkim odwagę z jaką wyszli na Francuzów. W grze Polaków w pierwszej połowie nie było kompleksów, ani myślenia, że “ofensywny futbol nie jest dla nas“. Polska zagrała rozsądnie z tyłu, nie bojąc się przy tym gry ofensywnej.

Zobacz też: Krychowiak po meczu z Chile: “Będziemy dalej tak grać”. Czy to wystarczy na mundialu? Szczerze wątpię [OPINIA]

Kadrowicze zgodni. “Chcemy grać w taki sposób”.

Tego samego zdania są filary naszej drużyny. Zarówno Robert Lewandowski oraz Piotr Zieliński w pomeczowych wywiadach przerwali zmowę milczenia i szczerze wypowiedzieli się o sposobie w jaki chcą grać.

Robert Lewandowski uzależnił swój występ na kolejnym Mundialu od “radości z gry” w reprezentacji. W ten sposób kapitan naszej drużyny, między słowami powiedział, że oczekuje ofensywnego futbolu, bo przysłowiowe “murowanie” nie daje żadnej mu radości.

Bardziej bezpośredni był nasz najlepszy zawodnik we wczorajszym meczu – Piotr Zieliński. Kapitan Napoli wystosował bezpośrednią wiadomość do selekcjonera.

Powinniśmy wykorzystywać umiejętności takich piłkarzy jak ja, Lewy, Milik. Dla mnie ta reprezentacja powinna grać jak dziś. Nie mamy się czego bać.

mówił nasz rozgrywający

W podobnym tonie wypowiedziała się wschodząca gwiazda reprezentacji – Jakub Kamiński. Skrzydłowy Wolfsburga również zaznaczył, że liczy na to, że w przyszłości będziemy grać w taki sposób jak z Francją. Na pytanie o to, dlaczego nie graliśmy w taki sposób w poprzednich meczach powiedział krótko.

Może zeszła z nas presja. Każdy oczekiwał, że z tej grupy wyjdziemy. Pokazaliśmy, że potrafimy grać dobrze na tle mistrzów świata. Liczę na to, że w przyszłości tak będziemy grać.

powiedział Jakub Kamiński

Czy Czesław Michniewicz zmieni styl?

Największym zwolennikiem twardej defensywy był selekcjoner reprezentacji – Czesław Michniewicz. Były trener Legii Warszawa oraz młodzieżowej reprezentacji można powiedzieć, że wbrew sobie postawił na inne rozwiązanie z Francją.

Jaki był tego powód? tego możemy się jedynie domyślać. To co jednak pokazała nasza gra oraz pomeczowe wypowiedzi jasno zwiastują w jakim kierunku powinna podążać reprezentacja.

Wszystko wskazuje na to, że Czesław Michniewicz pozostanie selekcjonerem reprezentacji Polski. Jego umowa wygasa wraz z końcem obecnego roku, a większość mediów dementuje rzekome informacje o automatycznym przedłużeniu kontraktu po wyjściu z grupy.

Czy mecz z Francją był przełomem i okaże się nowym otwarciem dla reprezentacji? Tego dowiemy się w meczach eliminacyjnych do Euro 2024.