FIFA forsuje zmiany w Klubowych Mistrzostwach Świata. Największe klub piłkarskie wyraziły sprzeciw - NoweMedium.pl

FIFA forsuje zmiany w Klubowych Mistrzostwach Świata. Największe klub piłkarskie wyraziły sprzeciw

Tak jak rozgrywkami reprezentacji rządzi FIFA, tak zmagania klubów, to wciąż domena UEFY. Infantino i spółka chcą stworzyć konkurencję dla Ligi Mistrzów.
Gianni Infantino / fot. flickr

Mistrzostwa Świata w Katarze lada moment się zakończą. To oznacza, że oczy wszystkich kibiców na całym globie ponownie zwrócą się na rozgrywki ligowe ich ukochanych drużyn.

Zobacz też: Kto następcą Michniewicza? Oto lista potencjalnych kandydatów na selekcjonera reprezentacji Polski

To na co najbardziej będziemy czekać, to oczywiście zmagania w Lidze Mistrzów. Znajdujące się pod banderą UEFY rozgrywki, do dzisiaj pozostają najbardziej prestiżowymi na całym globie.

Ten stan rzeczy chciałaby zmienić FIFA, która sprawuje protektorat nad rozgrywkami Klubowych Mistrzostw Świata. Mimo pompatycznej nazwy fani futbolu są zgodni, że ma ona się nijak do rzeczywistości. Udział w nich bierze zaledwie kilka drużyn, z czego nie mówimy tu o europejskich potentatach, ale o ekipach m.in. z Bliskiego Wschodu, czy Ameryki Południowej.

Infantino chce rozszerzyć KMŚ. Największe kluby powiedziały “Nie”

Prezes FIFY, Gianni Infantino jest ogromnym zwolennikiem poszerzenie formuły Klubowych Mistrzostw Świata. Szwajcar chce zwiększyć prestiż tego turnieju, a zarazem stworzyć konkurencję dla Ligi Mistrzów. Infantino chce poszerzenia KMŚ do liczby 32 drużyn. W ramach tego planu, pierwszy, odnowiony turniej miałby się odbyć w 2025 roku.

Zobacz też: Tęcza zakazana na Mundialu w Katarze. Nawet, jeśli jest częścią flagi

Przeciwnikiem tego pomysłu jak można się domyślić jest oczywiście federacja europejska – UEFA. Dla tego podmiotu utrzymanie hegemonii Ligi Mistrzów jest jak najbardziej korzystne, generuje to ogromne przychody ze sponsorów, a także umów partnerskich.

Co na to z kolei kluby? Ona także zgodne są z UEFĄ. W trakcie Europejskiego Stowarzyszenia Klubów doszło do rozmów z przedstawicielami europejskich potentatów. Odrzucili oni propozycję, mimo tego, że FIFA miała oferować nagrody rzędu aż 200 milionów euro.

Odmowa jest na pewno ciosem dla Gianniego Infantino. Prezes FIFY dzięki wprowadzeniu tego pomysłu mógłby dobrze przygotować się na rozszerzone Mistrzostwa Świata, które odbędą się w 2026 roku w Meksyku, USA i Kanadzie.