Kto zdobędzie europejską koronę? Ruszają play-offy LEC w League of Legends - NoweMedium.pl

Kto zdobędzie europejską koronę? Ruszają play-offy LEC w League of Legends

Już dzisiaj rozpoczynamy zmagania fazy play-off europejskich rozgrywek LEC. W ten weekend czekają nas trzy mecze z udziałem 6 najlepszych drużyn.
fot. twitter.com/G2Esports

Najważniejsza faza europejskich rozgrywek w League of Legends startuje już dzisiaj. Letni sezon jest zawsze o wiele bardziej istotny dla drużyn ze Starego Kontynentu w związku z tym, że tylko trójka najlepszych ekip weźmie udział w corocznych Mistrzostwach Świata, które odbywają się jesienią. Na ten moment w stawce mamy 6 ekip: MAD Lions, Rogue, G2 Esports, Team Vitality, Misfits Gaming i Fnatic.

Stabilność kontra sensacja

Fazę play-off zainauguruje starcie najstabilniejszej drużyny ligi, która zajęła pierwsze miejsce w fazie zasadniczej – Rogue z totalną sensacją tego sezonu – Misfits Gaming. Ekipa Łotrzyków, w której występuje dwójka Polaków może na pewno uznać pierwszy etap zmagań za udany, zdobyli oni pierwsze miejsce i uzyskali prawo wyboru swojego przeciwnika na fazę play-off.

Ich wybór padł na tegoroczną sensację – Misfits Gaming. Drużyna Królików zajęła 4 miejsce w fazie zasadniczej, mimo że przed ostatnim tygodniem mieli nawet szansę na pierwsze miejsce.

Rogue to jednak trudny przeciwnik, jest drużyną niesamowicie poukładaną, która nie opiera się na jednym liderze. Dobrze obrazuje to ten sezon – gdy gwiazda wiosennych rozgrywek Emil “Larssen” Larsson w tym sezonie spuścił nieco z tonu, to jego miejsce jako lidera zajęła dwójka polaków – Kacper “Inspired” Słoma i Adrian “Trymi” Trybus. Łotrzykowie są zdecydowanym faworytem tej pary, jednakże nie można skazywać na straty Misfits Gaming. Ekipa ta pokazała już w tym sezonie, że potrafi dokonywać niemożliwego

Starzy królowie i nowi królowie

Drugi pojedynek także będzie dosyć wyrównany. Obrońcy tytułu, MAD Lions podejmą najlepszą ekipę w historii Europy, G2 Esports.

W połowie sezonu wszyscy mieli wątpliwości, czy drużyna Marcina “Jankosa” Jankowskiego w ogóle awansuje do fazy play-off. Jak się jednak okazało w drugiej połowie fazy zasadniczej powróciło stare, królewskie G2 Esports. Samurajowie są obecnie w bardzo dobrej formie i przegrali tylko jedno na 9 ostatnich spotkań.

MAD Lions także znajduje się w niezłej formie, jednakże warto tutaj odnotować, że Lwy w tym sezonie przegrały obydwa spotkania na G2 Esports i w obu spotkaniach to ich oprawcy byli stroną dominującą. Faworytem spotkania będą więc byli mistrzowie Europy, świadczy o tym też doświadczenie w formacie BO5.

Zemsta Selfmade’a

Ostatnie spotkanie odbędzie się w niedziele w ramach dolnej drabinki, spotkanie rozegrają Fnatic oraz Team Vitality. Tutaj już nie ma miejsca na potknięcie – kto przegra, odpada z rozgrywek i traci szansę na Worldsy. Samo spotkanie będzie też okraszone nutą pikanterii. Leśnik Teamu Vitality, Oskar “Selfmade” Boderek jest byłym graczem Fnatic, który opuścił drużynę w niezbyt przyjemnej atmosferze. O całej sprawie możecie przeczytać na Nowemedium.pl:

Pszczółki dokonały niemal cudu awansując do fazy play-off. W ostatnim tygodniu musieli wygrać wszystkie 3 spotkania, a do tego liczyć na korzystne rezultaty innych meczów – to wszystko się wydarzyło.

Na przeciwko ich stanie Fnatic, czyli jedyna ekipa z Europy, która zdobyła mistrzostwo świata. Wydawało się, że Pomarańczowo-czarni odzyskali dawny błysk i przez moment byli nawet faworytem do zwycięstwa w całym LEC. Potem jednak przyszła zadyszka pod koniec sezonu i bardzo słabe występy. Mimo tego wydaje się, że to jednak Fnatic jest faworytem.