Debiutancki mecz Paulo Sousy. Jak zagrają Biało-Czerwoni? - NoweMedium.pl

Debiutancki mecz Paulo Sousy. Jak zagrają Biało-Czerwoni?

Już dzisiaj czeka nas pierwszy mecz eliminacji do Mistrzostw Świata w Katarze. Będzie to debiut kadry pod wodzą nowego selekcjonera
fot. PZPN

Pierwsze starcie kadry pod wodzą Paulo Sousy przypadło na mecz o stawkę. Spotkaniem z Węgrami Biało-Czerwoni otworzą walkę o awans na Mistrzostwa Świata, które odbędą się w Katarze. Czego możemy się spodziewać?

Puszczony na głęboką wodę

fot. PZPN

Dla nowego selekcjonera reprezentacji Polski najbardziej preferowaną formacją jest 3-4-2-1. Analizę taktyczną Portugalczyka możecie przeczytać tutaj. Na ten moment o doborze personalnym wiemy w zasadzie dwie rzeczy. Nowy selekcjoner zapowiedział już koniec z wymianą bramkarzy. Dla Sousy numerem 1 w bramce będzie Wojciech Szczęsny, więc to jego możemy się spodziewać na pewno od pierwszych minut. Interesująco zapowiada się ustawienie w linii pomocy. Wiemy, że w związku z pozytywnym testem na COVID wystąpić nie będzie mógł Mateusz Klich. Brak gwiazdy środka pola z Leeds United będzie na pewno dotkliwy dla naszej drużyny. Klich charakteryzował się bardzo dobrą wydolnością, dzięki czemu mógł bez problemu grać na pełnych obrotach przez 90 minut. Teraz Paulo Sousa będzie musiał dobrać kogoś na jego miejsce. Opcją wydaje się Jakub Moder, młody pomocnik Brighton niedawno zadebiutował w końcu od pierwszych minut w Premier League i otrzymał bardzo dobre recenzje za swój występ.

W osłabionym składzie

fot. MLSZ

Warto również przytoczyć sylwetkę naszych rywali. Węgrzy od dawna nie są już taką potęgą jak w latach 50., gdy kadra w której liderem był Ferenc Puskás siała postrach w Europie. Ta drużyna dosłownie roznosiła swoich przeciwników na strzępy o czym świadczy chociażby “nadanie” Anglii jej najbardziej niechlubnego rekordu. Tym rekordem jest najwyższa porażka kraju, która nie została pobita do dzisiaj, 1:7.

Mimo tego, że Węgry są o wiele słabsze niż wtedy, to na pewno nie można ich przeceniać. Reprezentacja ma kilku naprawdę dobrych zawodników, którzy mogą ją poprowadzić do korzystnego wyniku w meczu z reprezentacją Polski. Legendarny bramkarz Peter Gulacsi czy obrońca Willi Orban. Kontuzjowana jest jednak największa gwiazda i talent węgierskiej piłki, Dominik Szoboszlai. Brak ofensywnego pomocnika RB Lipsk może znacząco wpłynąć na aspekt ofensywny drużyny Marco Rossiego.

Zapowiada się na pewno ciekawe widowisko. Na przeciwko siebie staną dwie drużyny, które nie mogą być pewne swego. Z jednej strony reprezentacja Polski, która dopiero debiutuje pod wodzą nowego trenera, a z drugiej kadra Węgier bez swojej największej gwiazdy. O wyniku spotkania przekonamy się dzisiaj o godz. 20:45.