Arkadiusz Milik z golem i kontuzją. Gorzko-słodki start w nowym klubie
Milik idealnie się wpasował w nowe otoczenie
Dla polskiego napastnika transfer do Marsylii miał być końcem koszmarnej końcówki zawodnika w Neapolu. Milik opuszczał Włochy pokłócony z prezesem po ponad półrocznej przerwie od gry. Nic więc dziwnego, że wszyscy wyczekiwali z zaciekawieniem w jakiej formie zaprezentuje się w nowym klubie.
Jak się okazało, obawy były bezpodstawne, ponieważ były zawodnik m.in. Ajaxu Amsterdam czy Bayeru Leverkusen z miejsca wszedł do nowej drużyny. W środę Milik wyszedł nawet jako podstawowy zawodnik na mecz z RC Lens. Marsylczycy ostatecznie zremisowali 2-2, ale nie wpłynęło to na optymizm polskich kibiców, ponieważ Milik strzelił w tym meczu debiutancką bramkę.
Niestety, szczęście nie trwało długo. Milik opuścił boisko w 60 minucie meczu. Na początku zmiana nie wzbudzała niepokojów, jednak jak informują francuskie media, zawodnik nabawił się urazu uda.
Przez ostatnie dwa dni napastnik nie trenował z zespołem, a to oznacza że Polak najprawdopodobniej opuści niedzielny mecz z PSG. Starcie z topowym rywalem jakim bez wątpienia są Paryżanie mógłby być dla Milika pierwszym poważnym sprawdzianem w nowym klubie. Niestety, będziemy musieli na to jeszcze poczekać.