6 rocznica Euro 2016. Przypominamy najlepszy turniej w wykonaniu Biało-czerwonych - NoweMedium.pl

6 rocznica Euro 2016. Przypominamy najlepszy turniej w wykonaniu Biało-czerwonych

Mistrzostwa Europy we Francji są dla Polski słodko-gorzkim wspomnieniem. Z jednej strony świetny turniej, z drugiej bolesna porażka w ćwierćfinale. Przypominamy występ naszych Orłów.

6 rocznica Euro 2016. Przypominamy najlepszy turniej w wykonaniu Biało-czerwonych | fot. twitter

Do 2016 roku nasza kadra była głównie kojarzona z kompromitacjami i kiepskimi występami na turniejach międzynarodowych. Brak awansu na Mundial w 2010 i 2014 roku oraz tragiczne Euro 2012 nie napawały optymizmem przed turniejem we Francji.

Zobacz też: To już równo 10 lat od Euro 2012 . Przypominamy najlepsze mecze z tego turnieju

Polacy po prawdzie nieźle sobie poradzili w niełatwej grupie eliminacyjnej – graliśmy wtedy m.in. z Niemcami, Szkocją oraz Irlandią, czyli bardzo uznanymi piłkarskimi markami. Ostatecznie z grupy udało się wyjść Biało-czerwonym oraz Niemcom.

Po losowaniu polscy kibice byli w całkiem niezłych nastrojach – ponowne starcie z Niemcami oraz rywalizacja z Irlandią Północną oraz Ukrainą. Polscy fani futbolu podobnie jak w przypadku poprzednich imprez zachowywali umiarkowany optymizm licząc na wyjście z grupy, lecz jednocześnie mieli w pamięci porażki poprzednich lat.

Z okazji 6 rocznicy rozpoczęcia turnieju zapraszamy Was w nostalgiczną podróż po najlepszym występie Polaków na turnieju międzynarodowym w XXI wieku.

Polska 1-0 Irlandia Północna

Do tej pory nasza kadra znała jedynie prosty scehmat wielkich imprez: mecz otwarcia, mecz o wszystko i mecz o honor. Tym razem miało być jednak inaczej.

W pierwszym starciu zmierzyliśmy się z Irlandią Północną. Brytyjska formacja na papierze była najsłabszą ekipą tej grupy i to nasi zawodnicy byli faworytami starcia. Polska po raz pierwszy od lat stanęła na wysokości w meczu otwarcia i pokonała swoich rywali. Katem Irlandczyków był Arkadiusz Milik, który zdobył jedynego gola w tym spotkaniu.

Polska 0-0 Niemcy

Ten mecz, mimo że zremisowany był najpewniej najlepszym w naszym wykonaniu na tym turnieju. Zatrzymanie niemieckiej maszyny było możliwe, dzięki niesamowitej dyspozycji dwójki stoperów Glik-Pazdan. Warto dodać, że nie była to przysłowiowa Obrona Częstochowy w wykonaniu naszej drużyny. Biało-czerwoni też mieli swoje okazje, a większość ekspertów uznała zgodnie, że remis był sprawiedliwym wynikiem.

Polska 1-0 Ukraina

Dla Polski ten mecz miał być rozstrzygnięciem w walce o awans, a dla Ukrainy spotkaniem na otarcie łez. Ostatecznie nasi wschodni sąsiedzi nie dali rady zatrzymać podopiecznych Adama Nawałki, którzy za sprawą Jakuba Błaszczykowskiego zdobyli pierwszą i jedyną bramkę w tym meczu.

Skrzydłowy świetnie zszedł na lewą nogę w polu karnym Żółto-niebieskich i celnym strzałem zapakował piłkę do siatki strzeżonej przez Pyatova. To trafienie przypieczętowało sukces naszej kadry i po latach słabych turniejów wreszcie wyszliśmy z grupy.

Polska 1-1 Szwajcaria (k. 5-4)

Na ten mecz czekali wszyscy, wreszcie mogliśmy zobaczyć naszą kadrę w starciu w fazie pucharowej – to był już koniec kalkulacji, liczenia szans i najlepszych scenariuszy. W tym starciu liczyło się tylko jedno – zwycięstwo.

Biało-czerwoni zaczęli świetnie. Ponownie na prowadzenie naszą kadrę wyprowadził Jakub Błaszczykowski. Polacy w swoim stylu zaczęli wtedy grę defensywną licząc na kontry. W ostatnich minutach regulaminowego czasu gry jednak Xerdan Shaqiri wspaniałym uderzeniem “nożycami” dał Szwajcarom wyrównanie.

W dogrywce dominowali Czerwoni Krzyżowcy, którzy stłamsili Polaków. Na bramce stał jednak Łukasz Fabiański, który dwoił się i troił, aby doszło do rzutów karnych.

W serii jedenastek to Biało-czerwoni lepiej wytrzymali presję. Granit Xhaka pomylił się, a to dało szansę na awans Polakom. Ostatecznie ostatniego karnego przypieczętował Grzegorz Krychowiak, który dał nam awans do ćwierćfinału.

Polska 1-1 Portugalia (k. 3-5)

W ten mecz Polacy wchodzili z nadzieją. W przypadku wygranej czekali na nas w walce o wielki finał Belgowie albo Walijczycy. Zaczęliśmy wręcz wybitnie – w 2 minucie piłkę w polu karnym otrzymał Robert Lewandowski, który wyprowadził nas na prowadzenie.

Radość zakończyła się w 33 minucie, gdy po rykoszecie wyrównał Renato Sanches. Mecz był naprawdę wyrównany i obie strony miały swoje szanse na przełamanie impasu. Tego jednak nie udało się osiągnąć zarówno Polakom jak i Portugalczykom w regulaminowym czasie gry. Rozstrzygnięcia nie przyniosła też dogrywka, a to oznaczało, że pora na kolejną serię rzutów karnych.

W pierwszych trzech seriach obie strony były bezbłędne. 4 serię jedenastek rozpoczął Nani, który także trafił do siatki. Potem do piłki podszedł Jakub Błaszczykowski, oddał strzał…i Rui Patricio obronił. W tym momencie we wszystkich polskich domach zapadła cisza. Gwóźdź do trumny Biało-czerwonych wbił Quaresma, który dał awans Portugalczykom.

W taki sposób zakończyła się piękna przygoda reprezentacji Polski z Euro 2016. Turniej ten był największym sukcesem Biało-czerwonych w XXI wieku i patrząc na następne lata jakie przyniosły nam zmagania piłkarskie z udziałem reprezentacji Polski.