Kaja Godek w ostatnich dniach pojawia się na pierwszych stronach gazet. Najpierw zajęła pierwsze miejsce w rankingu Biologicznej Bzdury Roku 2021, później wygrała w sądzie sprawę z aktywistami LGBT. Wczoraj odbyła się kolejna rozprawa, gdzie prolajferka wystąpiła w charakterze oskarżyciela posiłkowego. Sprawa dotyczyła obrazy uczuć religijnych.

Więcej na ten temat poniżej:

Koronkowa “maseczka” Kai Godek

W środę, w Płocku toczyła się rozprawa, gdzie trzy aktywistki zostały oskarżone o obrazę uczuć religijnych za rozwieszanie nalepek z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej w tęczowej aureoli. Jednakże całą uwagę mediów skupiła wczoraj maseczka oskarżyciela posiłkowego – Kai Godek. Prolajferka pojawiła się w koronkowej maseczce na twarzy, którą wielokrotnie ściągała bądź odsłaniała nos.

Ze względu na obostrzenia związane z epidemią Covid-19 obowiązuje nakaz zasłaniania ust i nosa. Jednakże kobieta nie tylko nie zasłaniała nosa, ale ze względu na koronkowy materiał maseczki, można poddać w wątpliwość jej szczelność i spełnianie funkcji zatrzymywania aerozolu.

Odpowiedź Matyldy Damięckiej

Matylda Damięcka, która często zabiera głos w kontrowersyjnych sprawach, teraz także zdecydowała się wypowiedzieć. A konkretniej opublikować na Instagramie własnoręcznie wykonaną grafikę:

Określenie “zboczenica” jest prawdopodobnie nawiązaniem do wygranej rozprawy sądowej. Kaja Godek została tam oskarżona o obrażenie osób homoseksualnych. W jednym z wywiadów powiedziała, że osoby homoseksualne są zboczone:

premier Irlandii Leo Varadkar obnosi się ze swoją dziwną orientacją a homoseksualiści są zboczeni

– powiedziała na antenie Polsat News

Sama postać jest nietrudna do zidentyfikowania. Czarne, krótkie włosy, okulary i koronkowa maseczka – Kaja Godek jak się patrzy. Jednakże zamiast twarzy pojawiają się pośladki.

Czy jest to nawiązanie do koronkowej maseczki, która przypomina bieliznę, czy może do powieści Gombrowicza “Ferdydurke”?

Na temat innej grafiki Matyldy Damięckiej pisaliśmy poniżej: